Twórcy Firewatcha, bardzo dobrze przyjętej gry narracyjnej z początku zeszłego roku, poza nią samą sprzedają na swojej stronie dodatkowe gadżety dla fanów. Swoją miłość do gry można wyrazić zamawiając ścieżkę dźwiękową na winylu, plakat, koszulkę czy zestaw notatników.
Te ostatnie wyróżniają się okładkami, stylizowanymi na okładki książek, pojawiających się w grze. Są nawet zapakowane tak, jak seria powieści kryminalnych, którą naśladują. Dla wzmocnienia efektu, wraz z nimi odbiorca otrzymuje formularz, umożliwiający zamówienie kolejnej książki tego samego wydawnictwa - Love at First Site. Ta oczywiście nie istnieje (bo wszystko jest tu elementem fikcji stworzonej wokół gry), ale nie przeszkodziło to jednem z fanów w wypełnieniu zamówienia i wysłaniu go do siedziby studia Campo Santo.
Twórcom gry ten gest spodobał się tak bardzo, że postanowili zrealizować zamówienie. Przygotowali więc specjalnie dla tego fana jedyny egzemplarz powieści. Do przesyłki dołączyli również list, w którym zaznaczają, że jest to ostatni ze znalezionych w magazynie egzemplarzy.
Pracownicy zespołu Campo Santo nie są pewni, czy Ryan (bo tak nazywa się fan) w ogóle otrzymał tę przesyłkę, nie mają z nim bowiem żadnego innego kontaktu. I może tak jest lepiej. Tylko dodaje to całej tej sytuacji takiego posmaku czasów sprzed internetu i telefonów komórkowych.
Przesyłka została wysłana. Co się z nią stało - nie wiadomo. Pozostaje mieć nadzieję, że trafiła w ręce odbiorcy i sprawiła mu radość.
Firewatch - September 2016 Trailer
A Firewatch, jeżeli jeszcze nie graliście, to gra, w której wcielamy się w nowego pracownika straży leśnej, który uciekł na łono natury przed osobistymi problemami. W toku rozgrywki rozwikłuje się pewna intryga, ale najważniejsze są tu rozmowy i relacje między bohaterami. Patryk Fijałkowski pisał, że warto.
Dominik Gąska