Trybuna Ludu - następna generacja konsol, premiery i Zło

Trybuna Ludu - następna generacja konsol, premiery i Zło
marcindmjqtx

11.07.2010 22:02, aktual.: 15.01.2016 15:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W "Trybunie" podsumowującej miniony tydzień dominują dyskusje o grach, które niedawno trafiły do sklepów, wróżenia z fusów na temat kolejnego wcielenia konsol. No i co nieco o tym, jak trudno jest być Złym przez wielkie "z".

Od teraz będziemy również linkować nie tylko do najlepszych wypowiedzi, ale i tematów, które zostały poruszone na naszych forach.

Uwaga - zachowano pisownię cytowanych wypowiedzi.

Pod naszą recenzją niedawno (hm...) wydanego Demon's Souls Angh rozwiał wszelkie wątpliwości, dla kogo przeznaczone jest dzieło From Software. Przy okazji dając garść rad dla tych, którzy zdecydowali się zmierzyć z tą grą:

Potem po prostu grasz. I, tak samo jak w diablo, jak bezmyślnie rzucisz sie na horde przeciwnikow na zblizonym poziomie - gryziesz glebę. Jak się połasisz na skarby smoka 3x większego niż przeciętna stodoła... reszte sobie dopowiedz. I jeżeli juz wszedłeś pod ogien kilku przeciwników, uciekaj, turlaj sie i zwiewaj, dopóki się nie wyleczysz. Gra nie jest trudna, gra jest normalna. Po prostu dzisiejsze gry sa łatwe . Gra ani nie karze, ani się nie zneca. Jest bardzo sprawiedliwa - zajdziesz kogoś od tylu, jak duży by nie byl - dostaje tone obrażeń. Ktoś Ciebie zajdzie od tylu - sorry, to już Twoj problem. Każdą walkę można rozegrać na parę sposobów - tower knighta można standardowo na odległość, albo oko w oko, blokując ciosy, albo szybko wbiegac mu za plecy i ciac w ścięgna achillesa. Albo tam, gdzie one powinny być. Okuty rycerz jest na to za wolny, mag nie ma dobrej na to broni. Nie znaczy to, ze jest limit postaci - zaczij barbarzyńca, inwestuj w magie, i będziesz mial doskonałego maga.Nic nie jest narzucone, no ale jak juz rozwiniesz postać w danym kierunku reklamacji nie uwzględnia się. Samą recenzję znajdziecie w tym miejscu.

Aope podzielił się pierwszymi wrażeniami z Crackdown 2.

Ja na razie jestem całkiem zadowolony, chociaż drażni mnie straszliwie jedna sprawa - mniejsza swoboda. Nie chodzi mi oczywiście o naszego herosa, ale o wszystkie pojazdy. Wcześniej była frajda z tymi samochodami, zabierało się, jeździło, słuchało świetnej muzyki, a tutaj to ginie. Jedziemy, jedziemy i bum - urwana droga. Ruch też mniejszy. Na Boga - nie ma gdzie posłuchać tej muzyki. Poza skakaniem i bieganiem, jeżdżeniem autem agencji, w zasadzie nie ma nic więcej. Pod tym względem jestem szczerze rozczarowany. Chociaż rozjeżdżanie setek Pokrak jest całkiem zabawne. Dalszą dyskusję oraz nasze pierwsze wrażenia znajdziecie tutaj.

Pod felietonem o Overlord 2, krisk poruszył temat bycia złym w grach. A raczej chęci bycia złym i mizernych szansach na jej zrealizowanie.

W grach nawet nie próbuje być zły, nawet jeżeli dana produkcja oferuje mi taką możliwość. Zazwyczaj ta zła ścieżka jest mało dopracowana i ograniczona. Często też jest to po prostu droga na łatwiznę. Zamiast robić ciekawego questa by zdobyć przedmiot można po prostu zabić właściciela i zabrać przedmiot siłą, co nie jest fun. Jeżeli twórcy przestaną spoglądać na "złe" uczynki w grach w stylu "Zabiłeś go z zimną krwią, masz dodatkową paczkę amunicji", a zaczną tworzyć ciekawe ścieżki fabularne dla tych którzy nie boją się pociągnąć za spust/sieknąć mieczem będę bardzo zadowolony. Wystarczy spojrzeć na obie części Knights of the Old Republic albo Deus Ex. Tam bycie złym potrafiło przyjść "naturalnie", nie na siłę jak w takim Fable 2 gdzie trzeba uważać by przypadkiem nie zrobić czegoś dobrego... Jak już o KotOR napisałem to muszę wspomnieć, że przez całą grę miałem... Neutralny kolor/reputacje (czy jak to się nazywało). Raz zabijałem, raz ratowałem. Nie cierpię gdy gra zmusza mnie do grania mega złym który nawet kurczaczka nie oszczędzi albo świętym wojownikiem który nie dobije znienawidzonego wroga. Więcej pod tym adresem.

Godne polecenia są także dwa wątki.

W pierwszym trwa gorąca dyskusja o tym, czy kolejna generacja konsol jest nam - graczom - w ogóle potrzebna. Czy lepiej, by twórcy nadal uczestniczyli w pogoni za pikselem, czy może grafika osiągnęła już w pełni satysfakcjonujący poziom i powinna odejść w cień, oddając pole do popisu porywającym fabułom? Na te pytania starają się odpowiedzieć nasi Czytelnicy. Dołącz do dyskusji!

Drugi dotyczy zaś niedawno zapowiedzianego Dragon Age'a 2. Jakie są Wasze obawy, czego oczekujecie po nadchodzącym sequelu? Wypowiedzcie się tutaj.

Jeżeli znajdziecie jakąś wartą uwagi wypowiedź lub wątek, podeślijcie ją naszej moderacji. Z góry dziękujemy.

Wypowiedzi zebrał Kamil Bogusiewicz

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także