Trybuna Ludu - dyskusja o sztuce i trendach

Trybuna Ludu - dyskusja o sztuce i trendach

Trybuna Ludu - dyskusja o sztuce i trendach
marcindmjqtx
30.05.2010 22:15, aktualizacja: 15.01.2016 15:25

Trybuna Ludu to zebrane przez naszych moderatorów najciekawsze komentarze pod notkami i wpisy na naszych forach. Coś pominęliśmy? Dajcie nam znać.

Uwaga - zachowano pisownię cytowanych wypowiedzi.

Laxman ciekawie skomentował tezy postawione w kolejnym felietonie z cyklu Graj utracony:

Bo czy te gry to sztuka, czy nie - to pytanie ostatnio przybrało na sile. Najtrafniejsze spostrzezenie autora dotyczy RPG jako przyszłości gier, a można wnioskować, że otwarty, rozbudowany świat i możliwość podejmowania znaczących wyborów w końcu staną się podstawą każdej gry. To włąsnie te leementy powinny dać grom przewagę w starciu z innymi dziediznami sztuki, i twórcy gier na tym powinni się skupić. Jesteśmy w ważnym miejscu historii, kiedy gry już nie są lekceważone, ale brakuje ostatecznego kroku, by nazwać je sztuką. Co do telenoweli - jak najbardziej, czemu nie. Chetnym na coś takiego polecam niezależną produkcję Facade, gdzie stawką jest związek dwójki osób. Dalszą dyskusję znajdziecie w tym miejscu.

Tekst na temat (nie)traktowania gier jako sztuki wywołał sporą burzę. Sin rzeczowo i nie bez racji podsumował te rozważania:

Film 100 lat temu też nie były uważane za sztukę... Wchodzimy w erę interakcji. Programy w TV są interakcyjne, branża reklamowa staje na głowie, aby zwykła reklama stała się interaktywna, gry w swoim założeniu są takie. Sztuka jest wytworem cywilizacji i jeśli owa cywilizacja się zmienia, zmienia się też sztuka. Więcej tutaj.

Pod prezentacją na temat trendów w grach rozwinęła się interesująca dyskusja. Bez dwóch zdań wart uwagi jest komentarz Skruttena, który równie dobrze można by odnieść do pozostałych dziedzin sztuki:

Na początku chyba jednak lepiej skupić się na szlifowaniu warsztatu, a nie od razu brać się za jakieś ambitne projekty, które przerastają twórców. Popatrzcie np. na filmy debiutujących reżyserów (szczególnie polskich), silących się na artyzm. Na ogół wychodzi kupa, bo nie mają oni wystarczających umiejętności i doświadczenia, by bawić się w Kieślowskiego albo Lyncha. Zamiast nakręcić standardowy, ale przyzwoity film sensacyjny, chcą od razu wskoczyć na wyższy level. Zauważyłem, że u nas w ogóle wielu młodych twórców rzuca się na głęboką wodę. Sami "geniusze i artyści" dookoła, a dobrych rzemieślników brak. A jakie jest Wasze zdanie? Wypowiedzcie się.

Na naszym forum Krusty opisał wrażenia po ukończeniu Alpha Protocol:

Zaczynam drugie przejście, weteranem, tym razem z zamiarem nie zabicia nikogo. Magia Bloodlines w tej grze jest wielka i nawet lepsza bo zmienia się diametralnie nie tylko sposób gry ale zwłaszcza fabuła gdzie w B była bardziej liniowa. Naprawdę to pierwsza gra gdzie "wybory i konsekwencją" naprawdę są i działają. Szkoda, że znów gra która rzeczywiście stara się wprowadzić coś nowego i interesującego się nie sprzeda ale śmiem twierdzić, że w dzisiejszych czasach to niemożliwe bez walizki wypchanej dolarami. Na temat nowego dzieła Obsidianu możecie podyskutować w tym wątku.

Jeżeli znajdziecie jakąś wartą uwagi wypowiedź, podeślijcie ją naszej moderacji. Z góry dziękujemy.

Wypowiedzi zebrał Kamil Bogusiewicz.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)