Trudna sztuka bycia prorokiem, czyli przewidywania na rok 2011 z perspektywy czasu

Trudna sztuka bycia prorokiem, czyli przewidywania na rok 2011 z perspektywy czasu

Trudna sztuka bycia prorokiem, czyli przewidywania na rok 2011 z perspektywy czasu
marcindmjqtx
09.01.2012 13:26, aktualizacja: 15.01.2016 15:01

Na początku każdego roku bawimy się w proroków i próbujemy przewidzieć, co też czeka nas w najbliższych dwunastu miesiącach. W porządku, to zabawne, nie mam nic przeciwko. A jeśliby tak spojrzeć na te wróżby i spróbować je... rozliczyć?

No dobrze, może "rozliczyć" to złe słowo. Po prostu sprawdźmy. Dowiedzmy się, kto (i czy w ogóle) rok temu trafnie przewidział, co wydarzy się w - teraz już minionym - 2011 roku.

Dokładnie 3 stycznia 2011 roku opublikowaliśmy krótki tekst, w którym sami próbowaliśmy przewidzieć, co wydarzy się w ciągu dwunastu miesięcy, zaprosiliśmy też do tego Was: czytelników. Zobaczmy, czy ktoś miał rację.

Odrobinę przestrzelili wszyscy ci, którzy, tak jak Paweł Winiarski, wróżyli ogromny sukces 3DS-owi:

zawojuje rynek, deklasując wszystkie inne przenośne konsole. Ludzie zgłupieją, będą na potęgę importować sprzęt z Japonii, a przy europejskiej premierze tłumy będę koczować nocą pod sklepami. Owszem, w ostatecznym rozrachunku 3DS radzi sobie dobrze, ale stało się tak dopiero po radykalnej obniżce ceny. Mało kto był w stanie przewidzieć jego początkową porażkę.

Mobilne granie było w ogóle tematem numer jeden. Nie wiem czy pamiętacie, ale rok temu nasze serca rozgrzewał nie tylko 3DS i PSP2 (późniejsza Vity), ale także PSPhone, czyli smartfon sygnowany logiem PlayStation. Paweł Winiarski twierdził, że "PSPhone okaże się totalną klapą i podzieli los PSPGo", ale już nasz czytelnik swayzak77 pisał tak:

PSPPhone odniesie również umiarkowany sukces jako telefon z funkcją grania w bibliotekę gier z psp a nie jako konsolka z funkcją dzwonienia (system android również będzie miał pozytywny wpływ na bibliotekę gier) . I rację trzeba chyba przyznać temu drugiemu. Sony Ericsson Xperia Play nie może najpopularniejszym smartfonem na rynku, ale ma jakąś grupę odbiorców i chyba radzi sobie nie najgorzej. Z dużej chmury: mały deszcz, ale może to co poniektórzy wyobrażali sobie zbyt wiele?...

Smartfony w świecie gier w ogóle były - i są nadal - mocnym tematem do dyskusji. Zdania na ich temat rok temu były wyraźnie podzielone - w naszej ankiecie 47% osób stwierdziło, że zdominują rynek przenośnego grania, a 53%, że nie - i chyba niewiele się w tej kwestii zmieniło. Nie doczekaliśmy się na razie żadnego ostatecznego rozstrzygnięcia.

Głośnym tematem był także Kinect, na którego tuż po premierze sporo osób narzekało. Piotrek Gnyp pisał:

Do tej pory Kinect nie pokazał za dużo ciekawych tytułów. W tym roku to się zmieni, zostaną zapowiedziane, albo ciekawe tytuły, które w lepszy sposób wykorzystają jego potencjał i będą czymś więcej niż przeniesieniem pomysłów znanych z Wii. Mam nadzieję, że oznacza to też wykorzystywanie go w hardcorowych tytułach. Cóż, wydane do tej pory Rise of Nightmares okazało się spektakularną porażką i grą beznadziejną. Faktycznie zapowiedziano sporo tytułów obsługujących w jakiś sposób Kinecta (Mass Effect 3 chociażby), ale z "dużych" gier, które miałyby korzystać tylko z niego to dowiedzieliśmy się tylko o Fable: The Journey. Które, by być szczerym, za dobrze się na razie nie zapowiada. Sceptycy mieli rację?

Być może. Na pewno było ich więcej. Widać to po naszej ankiecie, w której aż 82 procent osób stwierdziło, że Microsoft "postawi na niedzielnych graczy". Pewnie można się kłócić czy tak się już do końca stało, ale... coś w tym jednak jest.

Jak każdego roku, tak i rok temu dużo myśleliśmy o nowej generacji konsol. Rację miało 69% ankietowanych, którzy stwierdzili, że nie ma szans na zapowiedź nowej konsoli od Microsoftu, rację miało też 57%, które spodziewało się pokazania nowego Wii. Gratulujemy celności.

Czas na ciekawostki. Czy dalibyście wiarę, że columbo napisał...

Sony przez cały rok będzie walczyć z piratami. Powinieneś, drogi czytelniku, zacząć grać w totolotka.

Z kolei dobrehehe przewidział...

-zapowiedz halo 4 Również gratulujemy celności zwłaszcza, że akurat tego mało kto się chyba spodziewał, przynajmniej wnioskując po reakcjach na ostatnim E3.

Nie sprawdziły się natomiast odważne przewidywania bera:

SEGA zapowie Shenmue III na Dreamcasta 2 (fanie by było). CD Project Red upadnie bo nie zrobili wersji na konsole (raczej pewne), Cenega zajmie się spolszczaniem metek na majtkach z Chin (może na tym rynku się odnajdą). SEGA milczy, świat powoli zapomina o Shenmue (właśnie upadła japońska gra społecznościowa osadzona w tym świecie), CD Projekt RED ma się nieźle, a Cenega chyba jeszcze się nie przebranżowiła. Albo ja o czymś nie wiem.

Do zobaczenia za rok. Ciekawe czy też będziemy patrzeć na niektóre swoje przewidywania sprzed 12 miesięcy z perspektywy pod tytułem "ale ja byłem młody i głupi". Pewnie tak. Zawsze tak jest.

Tomasz Kutera

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)