To nie jest niebo dla starych ludzi - No Man’s Sky NEXT - co nowego?

To nie jest niebo dla starych ludzi - No Man’s Sky NEXT - co nowego?

To nie jest niebo dla starych ludzi - No Man’s Sky NEXT - co nowego?
Joanna Pamięta - Borkowska
10.08.2018 12:09, aktualizacja: 10.08.2018 12:42

No Man’s Sky, gra kojarzona głównie z kłamstwem i manipulacją medialną, doczekała się sporej łaty. Czy zmiany w NEXT są wystarczający, by sprostać niechęci graczy?

W 2016 roku miała miejsce premiera gry No Man’s Sky, pozycji oczekiwanej przez miliony graczy ze względu na obietnice składane przez Hello Games, którego twarzą podczas kampanii marketingowej był Sean Murray. Murray nie wstydził się opowiadać o tym, co ma się znaleźć w grze. Obiecywał zapierające dech w piersiach podróże kosmiczne, możliwość interakcji z innymi graczami, których odnaleźć można w nieskończonym kosmosie, różnorodne planety z mnóstwem fantastycznych stworzeń i niezliczone ilości przygód. Po premierze okazało się jednak, że wiele z tych obietnic mijało się z prawdą.Po dwóch latach No Man’s Sky doczekało się jednak łatki, która naprawić ma krzywdę wyrządzoną konsumentom. Co proponują teraz graczom ludzie z Hello Games?Jednym z powodów, dla których tak wielu posmakować chciało No Man’s Sky, była opcja gry wieloosobowej. Przemierzanie przepastnych przestrzeni kosmicznych w pojedynkę może być wszak nieco przytłaczające. Pomimo wielu obietnic na temat trybu wieloosobowego, podstawowa wersja gry go nie posiadała. Dopiero NEXT pozwala odkrywać kosmos z przyjaciółmi. Jeśli spodziewacie się jednak wszechświata zaludnionego przez innych graczy, bardzo się zawiedziecie. W jednej ekipie znajdować się może od dwóch do czterech osób, a chociaż nawet szesnastu podróżników może naraz być w tym samym systemie, ludzie spoza naszej załogi widoczni będą jako świecące kule.Nie zmienia to faktu, że tryb wieloosobowy istnieje i działa. Kiedy rozpoczynamy grę wybrać możemy spośród dwóch opcji - przyłączyć się do innej osoby, lub stworzyć naszą własną grę, do której dołączyć mogą inni gracze. W przypadku tej pierwszej opcji przeniesie nas do układu, w którym znajduje się host rozgrywki. Po powrocie do prywatnego trybu znajdziemy się w miejscu ostatniego zapisu gry, bogatsi o wszystko, co zdołaliśmy uzyskać w grze innej osoby.

Aha - powiedzieć o walce z innymi ludkami, że jest mało spektakularna, to powiedzieć za dużo.Jako że tryb wieloosobowy wprowadził model awatara gracza, No Man’s Sky jest w tej chwili grą z perspektywy trzeciej osoby. Tryb ten jest sugerowany, jeśli komuś przeszkadza wciąż może zmienić rozgrywkę na FPP. Perspektywa trzeciej osoby oraz tryb wieloosobowy pozwoliły też twórcom na dodanie gestów, którymi porozumiewać się możemy z innymi członkami naszej drużyny.

Należy tu dodać, że twórcy dali do dyspozycji graczy dużą gamę zmiennych cech wyglądu bohatera, który może być teraz dowolnie wybranej, znanej już z podstawowej gry rasy. Wygląd da się zmienić za darmo, na każdej stacji kosmicznej.O ile opcja budowania własnych baz istniała już przy wcześniejszych łatkach, NEXT wprowadził dużo więcej elementów budowlanych. Poszerzył też znacznie zakres budowania, dając o wiele więcej swobody. Gracze są też w stanie tworzyć teleporty, które umożliwiają szybkie przejście z jednej do drugiej bazy, bądź na stację kosmiczną. Każdy jest więc w stanie stworzyć unikatowe siedlisko, według własnych preferencji.No Man’s Sky NEXT rozszerza również fantazję bycia kosmicznym kupcem. Robi to teraz na skalę makro (w odróżnieniu od skali mikro, którą proponowała podstawowa wersja gry), pozwalając nam zarządzać flotą statków, które wysyłać można na misje. Flota składać się może z różnorodnych jednostek: nastawionych na walkę, które przyzywać możemy podczas bitew kosmicznych, statków wydobywczych wysyłanych w odległe systemy, bądź krążowników, które pomagają nam eksplorować inne systemy. Wspomnę jeszcze, że jednostkę dowodzącą naszej floty możemy rozbudowywać jak bazy na planecie (gdyż jest właściwie mobilną bazą).W NEXT twórcy wprowadzili również bardziej skomplikowany system craftingu, który wymaga od nas stworzenia odpowiedniego narzędzia, które pozwoli nam przerabianie zebranych pierwiastków na inne. Pozwalają one tworzyć zupełnie nowe moduły i przedmioty, które przydać się mogą w podróży do centrum wszechświata.Czy wszystkie te zmiany uczyniły z No Man’s Sky NEXT grę, na którą czekaliśmy dwa lata temu? Nie. Po bliższym kontakcie w dniu premiery i po wprowadzeniu łaty, gra wciąż nie jest tym, co obiecywał nam Murray.Hello Games zarzuciło braki rozgrywki nowymi rozwiązaniami projektowymi, często nie korygując problemów, z którymi gra borykała się po ukazaniu się na rynku. System zarządzania ekwipunkiem wciąż jest przyprawiający o ból głowy. Proceduralność tworzenia światów kole w oczy schematem systemu. Zbieranie pierwiastków wciąż jest pracą a nie zabawą. Twórcy wyciągnęli jednak wnioski z gier MMO i dają graczom ciągły rozwój i dodające się powoli numerki. Czy są one znaczące? Niekoniecznie, ale jednak dają jakąś satysfakcję.Z bolączek odnotować trzeba również to, jak gra informuje o własnych zasadach. Tutorial ciągnie się godzinami, nie stawiając przed graczem jakiś sporych wyzwań. Wiele jego elementów nie jest komunikowane od razu, co powoduje lekką frustrację i częste wizyty na Reddicie. Artykuły i posty użytkowników, poszukujących informacji na temat gry, świadczą o tym, że większość graczy ma problemy z tymi samymi elementami rozgrywki.Trzeba też zwrócić uwagę na to, że gra ma bardzo dużo błędów. Znikające znaczniki tam, gdzie powinni być gracze, zakopane artefakty i cała masa innych rzeczy, których w tym miejscu po prostu nie ma. Wyrzucanie gracza w pustkę kosmiczną po teleportacji. Dodatkowo wersja na PS4 (o której tu piszę) obfituje w momenty o małej liczbie klatek lub po prostu całkowite zatrzymania akcji.Czy No Man’s Sky NEXT jest jednak lepszą grą niż No Man’s Sky 1.0? Tak. Jest zdecydowanie lepszą grą. Pomimo wszystkich potknięć jest w stanie wciągnąć na dużo dłużej niż jej podstawowa wersja. Budowa pierwszej bazy i jej rozwój napawa dumą. System misji, chociaż składający się z ograniczonej puli zadań, nadaje jakiś kontekst rozgrywce. Władanie własną flotą statków jest fajnym dodatkiem, bo kto z nas nie chciał tego robić, kiedy po raz pierwszy uczestniczyliśmy w kosmicznej bitwie. Stacje kosmiczne są teraz zaludnione przez handlarzy i przybyszów. Wciąż są co prawda nieco sztywni, ale zapewniają pozory żyjącego wszechświata.Czy NEXT jest powodem, dla którego powinniście odświeżyć w tej chwili No Man’s Sky? Jeśli mogę coś zasugerować: poczekajcie z tym kilka miesięcy. Czego by nie powiedzieć o Hello Games, cały czas łatają swój tytuł. Po sugerowanym przeze mnie czasie zgłaszane błędy mogą już zniknąć i doświadczenie rozgrywki z pewnością będzie przyjemniejsze.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)