To nie gra, to coś więcej

Są takie momenty w życiu każdego gracza, które zapadają w pamięć na tyle głęboko, iż każde ich wspomnienie wywołuje dreszcze; takie, do których powraca się po dziesiątkach lat i setkach ogranych tytułów, a pamięta lepiej niż to, co robiło się 30 min temu. Słowem kluczowym jest tu „moment” - magiczny i, co najważniejsze, niepowtarzalny. Często wywyższa się na piedestały jakieś gry, jednak po latach wraca się do nich i stwierdza, że to już nie to samo, że pamiętaliśmy to lepiej (zarówno graficznie jak i od strony rozgrywki) i właśnie upada wizja gry perfekcyjnej. Tak się dzieje, ponieważ gry się starzeją i to nie tylko w warstwie wizualnej, ale też rozgrywki (chociaż lepszym stwierdzeniem od starzenia jest nastawanie nowego - nowych standardów - gdyż gra nie „zestarzeje” się tak długo, dopóki nie nadejdzie nowe. Więcej o tym tu). Co dalej - co kiedy nadejdzie nowe i ukochana gra przestanie bawić tak jak kiedyś? Czy powinno się o niej zapomnieć? Odpowiedź jest taka, że gra jest tylko częścią doznania, a to, co tak dobrze wspominamy, co pielęgnujemy w swojej pamięci - to moment. Jest on czymś więcej, niż samym wspomnieniem - to sytuacja estetyczna ukształtowana przez szereg czynników. Gra jest jednym z nich, lecz poza nią jesteśmy jeszcze my (nasze doświadczenie związane z grami, książkami itd., ale także konkretnymi sytuacjami w życiu; aktualny stan umysłu itd.) oraz to co nas otacza (oddziałując na nas - zakłócając/wzbogacając doznanie, drażniąc bądź odprężając). Dopiero to wszystko: przedmiot (gra); podmiot (gracz); oraz otoczenie; tworzy tę sytuację i kopie dziurę w naszej pamięci. Najłatwiej to przedstawić na przykładzie.

To nie gra, to coś więcej
Raidenorius
SKOMENTUJ
Obraz
Obraz

Można by odnieść się jeszcze do kilku kwestii (wpływu nowych standardów na doznawanie starszych gier, w które się wcześniej nie grało; wpływu kooperacji lokalnej/sieciowej; znaczenia immersji czy warstwy audiowizualnej w kreowaniu tego momentu - bo przecież wystarczy, że usłyszymy dany utwór lub zobaczymy grafikę z ukochanej gry i chcemy do niej powrócić), jednak nie o tym ten wpis. Po prostu pamiętajmy, że choć gry się „starzeją”, to doznanie (gra + gracz tu i teraz) jest chwilą, która może pozostać w naszej pamięci bez względu na upływ czasu.

PS

Czemu otwarte światy nie sprzyjają „momentom”? Gracze (i nie tylko) świetniej zapamiętują charakterystyczne miejsca, a już najlepiej, jeżeli w tych miejscach dochodzi do ważnych wydarzeń. W przypadku gier korytarzowych, z dowolnością przemieszczania się (nie jak np. w strzelankach, gdzie segment gry jest chwilowy), często odwiedzamy dane miejsce kilkukrotnie, ponieważ tak jest najłatwiej twórcom (wyszedłem ze statku - punktu A - do jaskini - punkt B - to prawdopodobnie wrócę tą samą drogą). Dla gier z otwartym światem jest to zależne od konstrukcji samej gry, jednak w większości przypadku takich miejsc będzie mniej, będziemy je zbyt rzadko odwiedzali lub te miejsca będą do siebie zbyt podobne (oczywiście, są wyjątki - jak np. Gothic).

PSS W 2011 roku postanowiłem zrobić prywatny ranking gier dekady 2001-2010. Znalazły się tam same "wielkie" tytuły, jednak zdarzyło się tak, że w przeciągu roku od powstania tego rankingu ograłem dwa z nich ponownie: MoH:AA (pierwszy raz od 2005) oraz HL2 (pierwszy raz od 2006). Nie mogłem wyjść z podziwu dla HL2, epizodów (które ogrywałem pierwszy raz) oraz jego licznych modyfikacji; natomiast gra w MoH:AA przychodziła mi z wielkim trudem (klimat nadal świetny, ale mechanizmy - oczywiście nie wszystkie - w stosunku do standardów 2011, nie sprawiały już takiej radości). Dziś wiem, że nie był to ranking gier dekady, lecz ranking doznań płynących z gier. Myślę, że wasze rankingi wyglądają podobnie. Ponadto sporo graczy z utęsknieniem spogląda na starsze tytuły i pragnie ich odnowionych wersji - spełniających dzisiejsze standardy graficzne, animacyjne itd., jednak wysoce prawdopodobne jest to, że nawet gdyby je otrzymali, to nie dorównałyby one wspomnieniom (doznanie to nie sama gra), za którymi oni tęsknią.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne