The Legend of Zelda: Ocarina of Time - fanowski remake
Fani to jednak potrafią. Pytanie, czy Nintendo zaaprobuje takie zmiany?
Od dwóch lat powstaje remake The Legend of Zelda. Jego twórca, ukrywający się pod nickiem CryZENx, regularnie informuje o postępie prac nad przeniesieniem gry na silnik Unreal Engine 4.
Ogrom jego pracy oraz przywiązanie do szczegółów widać zwłaszcza na wideo z postępów, które pojawiło się rok temu:
Unreal Engine 4 - Zelda Ocarina Of Time - 1 Year Development
Nie wiadomo, kiedy całość zostanie oddana w ręce graczy. Biorąc pod uwagę, że przeniesienie gry leży w rękach jednej osoby, nie nastąpi to prędko.
Praca nad tytułem nie sprowadza się tylko do wygładzenia tekstur i dodania nowych efektów. CryZENx pozmieniał sporo w mechanice grania, nowe animacje dotyczą takich akcji jak: używanie przedmiotów, wchodzenie do okna ekwipunku, otwieranie skrzyni czy cała walka. Niedawno na kanale programisty można było obejrzeć 8-minutowy zapis rozgrywki.
Unreal Engine 4 [4.19] Zelda Ocarina Of Time / First Dungeon Update 3#
Zwracam uwagę zwłaszcza na minutę: 7:30. Możemy wtedy zaobserwować bardzo ładną animację wody. Sporo osób narzeka jednak, że gra jest bardzo ciemna, ale z drugiej strony, potęguje to ciężki klimat podziemi. W każdym razie widać, że CryZENx wykonał już sporo roboty. Pytanie, czy Nintendo nie zwróci się do niego z prośbą o anulowanie projektu. Ostatnio często spotyka to tego typu fanowskie inicjatywy.