The Last of Us: Part 2 trafi na komputery osobiste?
Naughty Dog rozgląda się za programistami, którzy specjalizują się w pracy nad DirectX 12 czy kartami Nvidii.
W ostatnim czasie Sony zaczęło tracić coraz więcej tytułów, które dotychczas były dostępne tylko na ich konsolach i część z nich zaczęła ukazywać się również na komputerach osobistych. W marcu zeszłego roku Adam pisał o trzech grach Quantic Dream (Heavy Rain, Beyond: Two Souls i Detroit: Become Human), które trafią na komputery osobiste. Dziś wszystkie interaktywne filmy Cage’a są już dostępne na Epic Games Store i wygląda na to, że w przyszłości również inne gry spod szyldu Sony zawitają na stare, poczciwe pecety.
Podobnie może być z The Last of Us: Part 2 – w najnowszym ogłoszeniu o pracę znajdującym się na stronie Naughty Dog, widnieje informacja o wakacie na stanowisko programisty. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie wymagania, według których kandydat powinien posiadać wiedzę o bibliotekach DirectX 12 czy kartach graficznych z serii GeForce.
Programming at Naughty Dog
Zarówno PlayStation 4, jak i PlayStation 5 wykorzystuje i w przyszłości będzie wykorzystywało procesory graficzne od AMD, dlatego informacja ta zelektryzowała fanów, którzy z utęsknieniem czekają na nowe informacje o grze. Od czasu przełożenia daty premiery (nowa produkcja Naughty Dog ukaże się 29 maja 2020 roku) o The Last of Us Part 2 zrobiło się jakby cicho, ale to tylko zapowiedź przed burzą, a kampania marketingowa wystartuje już wkrótce. O ile rzecz jasna znów nie doczekamy zmiany daty premiery.
Pozostaje nam zatem czekać na komentarz studia albo Sony i potwierdzenie, bądź też zaprzeczenie tych informacji.
Bartek Witoszka