The Callisto Protocol straszy, ale optymalizacją. Gracze się bulwersują
The Callisto Protocol wkracza na rynek w asyście problemów technicznych. Ten długo wyczekiwany horror sci-fi nie może pochwalić się w pełni pozytywnym odbiorem. Gracze pecetowi mówią wprost – optymalizacja leży.
"Najbardziej przerażająca gra w historii" w istocie straszy, ale bardziej ze względów technicznych. Gracze pecetowi mocno narzekają na optymalizację The Callisto Protocol i wystawiają grze negatywne opinie. W zasadzie to setki negatywnych opinii.
Oczekiwania względem The Callisto Protocol były ogromne. Dość wspomnieć, że dzieło Striking Distance Studios zyskało łatkę "następcy Dead Space" i chyba trudno o lepszą rekomendację. Jednak część graczy jest mocno rozczarowana stanem technicznym gry na PC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Platforma Steam prawdę ci powie
Na platformie Steam dzieją się rzeczy wręcz niestworzone. W momencie pisania tych słów, The Callisto Protocol ma 1133 opinii i jedynie 22 proc. to te mające pozytywny wydźwięk. O co dokładnie chodzi? Oddajmy głos graczom.
W sekcji opinii aż roi się od negatywnych komentarzy. Gracze mocno narzekają na optymalizację.
- Użytkownik Streetu pisze, że "obecnie nie mogę nawet przejść przez otwarty obszar… Mam 30-40 klatek na sekundę na otwartym terenie. Wydajność w tej grze jest słaba."
- W podobnym tonie wypowiada się PiPoLiNio: "Totalnie niegrywalna. Poszedł zwrot. Ale trzeba przyznać, że miejscami grafika to był niemal fotorealizm."
Jest aż tak źle?
Może kluczowe są tutaj ustawienia? Ace of Karasuno podpowiada, że "po majstrowaniu przy ustawieniach wideo odkryłem, że wyłączenie synchronizacji pionowej i rozmycia w ruchu zapobiegło zacinaniu się gry przez cały czas. Mam nadzieję, że to się przyda."
Trzeba odnotować jedną rzecz. Gracze w większości narzekają na aspekty techniczne, zaś kwestia samego klimatu to już inna sprawa.
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii