Tajna przeglądarka w PS5? Sprawdziliśmy - niewiele potrafi
Na początku wydawało się, że PlayStation 5 nie ma w ogóle przeglądarki. Potem okazało się, że ma, ale ukrytą. Do przeglądania internetu PS5 raczej nie wykorzystacie.
Przeglądarka w PS5 jest tajna, ponieważ trzeba nieco kombinowania, aby skorzystać z internetu. Kluczem jest połączenie konta z profilem na Twitterze. A raczej wybranie takiej opcji (Ustawienia -> Użytkownicy i konta -> Połącz z innymi usługami -> Twitter), bo tylko wtedy zobaczymy pasek do wpisania adresu.
Haczyk polega na tym, że jedyną stroną, na którą możemy wejść, jest Twitter. Wprawdzie jeśli klikniemy w jakiś link udostępniony w serwisie to zostaniemy przeniesieni na dany portal, ale samodzielne wpisanie adresu jest niemożliwe.
Czyli z internetu korzystać się da, ale… nie ma to sensu. Tym bardziej że po zalogowaniu na Twittera, PS5 to zapamiętuje i już nie mamy możliwości odpalić przeglądarki bez rozłączenia konta. Natomiast nad polami danych można kliknąć w ikonę Twittera. Wówczas pojawia się nowe okno logowania (przy czym z tego poziomu PS5 nas nie zapamięta!) i po wpisaniu danych możemy korzystać.
Jasne, Twitter pełen jest ciekawych artykułów, które ktoś nagle wrzuca, by podzielić się treściami, jednak nie jest to komfortowe.
Po co przeglądarka na PlayStation 5? Na przykład ja korzystałem z tej w PS4, aby uruchomić serwisy VOD, które nie miały konsolowej aplikacji. Działały tak sobie, więc szybko z pomysłu zrezygnowałem, ale można było liczyć na to, że ten aspekt Sony poprawi. Nic z tego - mamy krok wstecz.
Niby internet mamy pod ręką w telefonach, telewizory też mają wbudowane przeglądarki, więc teoretycznie nie ma za czym płakać. Ale z drugiej strony skoro są aplikacje VOD i działają świetnie, czemu nie rozwinąć też narzędzia do przeglądania internetu?