Szkoda, że Gwiezdne Wojny od Obisidianu to tylko projekt po godzinach

Ale przynajmniej jest na co popatrzeć, bo obisdianowe Mos Eisley wygląda naprawdę dobrze.

Szkoda, że Gwiezdne Wojny od Obisidianu to tylko projekt po godzinach
Bartosz Stodolny

09.09.2016 16:23

Kurka, cholernie pograłbym w coś starwarsowego. No bo ile można katować The Old Republic, czy starsze tytuły pokroju X-Wing: Alliance, Jedi Knight i KotOR-y? Wszystkie te gry znam na pamięć, a choć MMORPG od BioWare robi co może, nawet z niezłym skutkiem, to nie jest porządną historią z krwi i kości.

Star Wars - X-Wing - Gameplay

Na szczęście na horyzoncie majaczą produkcje od Visceral Games i Respawn Entertainment, ale w zasadzie nie wiemy o nich nic poza tym, że powstają. W przyszłym roku będzie jeszcze Battlefront 2 i mam nadzieję, że w tym przypadku DICE się postara, bo jedynka nie zachwyciła. Przynajmniej jest Lego Star Wars: The Force Awakens.

A teraz tak. Siedzę sobie przed komputerem i przeglądam Internet w poszukiwaniu ciekawych tematów. Nagle widzę na PC Gamerze: Obsidian, Star Wars i Unreal Engine 4. O rany! – myślę – czyżby ekipa robiła RPG-a w świecie Gwiezdnych Wojen? W końcu jak nie oni (albo BioWare), to kto?

Unreal 4 Mos Eisley Fan Art part 1 - the Cantina

Niestety aż tak pięknie być nie może. Całość jest po prostu projektem „na boku” grupy fanów z odpowiedzialnym za tworzenie środowiska w grach Obsidianu Jasonem Lewisem na czele.

Mówi Lewis na łamach serwisu 80.lv, gdzie możecie też przeczytać o technicznych aspektach powstawania Mos Eisley. Wszystko zaczęło się od tego, że Jason chciał stworzyć najbardziej realistyczny model Sokoła Millenium na świecie, ale potem stwierdził, że można iść dalej, zaangażował paru współpracowników z Obisdianu i tak sobie tworzą. Efekty możecie podziwiać na youtubowym kanale Lewisa.

Unreal 4 Mos Eisley Fan Art part 3 - The Millenium Falcon

To oczywiście nie jedyny fanowski projekt oparty o Unreal Engine 4. Dzięki udostępnieniu silnika za darmo, każdy może spróbować swoich sił. Jak na przykład niejaki CryZENx, który na technologię Epic Games przeniósł między innymi Linka i Pokemony, albo inny, dzięki któremu możemy popatrzeć na ładniejszego Mario.

Mario is Unreal

Dobra tam, kogo obchodzi Nintendo, które od dłuższego czasu zachowuje się jak straszny buc? Ja chcę dużą grę z Gwiezdnych Wojen! Szkoda, że Elektronicy napuścili swoich prawników na twórców Galaxy in Turmoil. Przynajmniej miałbym wtedy takiego Battlefronta, jakiego sobie wymarzyłem, czyli po prostu „trójkę”. A właśnie, jeszcze najważniejsze! Możecie przejść się po Mos Eisley, bo Lewis udostępnił projekt do ściągnięcia stąd (ewentualnie stąd: 1, 2, 3)

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.