Szef studia odpowiedzialnego za serię Gears of War dołącza do Blizzarda
Rod Fergusson będzie szukał nowych wyzwań.
Seria Gears of War przeszła długą drogę – z tytułu na wyłączność na Xboksa 360, który został stworzony przez mistrzów gatunków (Epic Games; ta, trudno uwierzyć, że kiedyś zajmowali się oni produkcją niezwykle grywalnych gier akcji) i pokazujący moc konsoli Microsoftu, do swoistej wizytówki całego growego oddziału firmy. Piąta część spotkała się z wyjątkowo ciepłym odbiorem zarówno wśród graczy, jak i recenzentów (Dominik nie szczędził słów pochwały), a za lekko ponad dwa miesiące pojawi się Gears Tactics, będące XCOM-owym odłamem głównej serii.
O to, czy będzie to kolejny sukces The Coalition, nie będzie się już musiał martwić Rod Fergusson, czyli dotychczasowy szef studia. Wczoraj poinformował na swoim Twitterze, że po 15 latach prac nad serią Gears of War postanowił poszukać nowych wyzwań. Dostarczyć ma mu je praca w Blizzardzie, gdzie od marca tego roku będzie częścią zespołu odpowiedzialnego za Diablo IV. Choć Blizzard nie szczędził materiałów na zeszłorocznym BlizzConie, to o grze dalej wiemy niewiele, a sama firma przyznała, że projekt jest na bardzo wczesnym etapie produkcji.
Na razie nie wiemy, jakie dokładnie stanowisko będzie sprawował w Blizzardzie Fergusson, ale sądząc po jego doświadczeniu (palce maczał też przy Bulletstormie i BioShocku: Infinite) nie poszedł tam raczej na juniora.
Bartek Witoszka