Szef SCEA o Driveclub: "Nie ma ryzyka, nie ma zabawy"
Czy DriveClub to największa wtopa tego roku? Na pewno największa wtopa Sony.
24.11.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:23
Chyba wszyscy już znają tę historię. DriveClub miał ukazać się na premierę PS4, ukazał się z prawie rocznym opóźnieniem. Miał być nowym wymiarem sieciowych wyścigów, okazał się wtopą, w której opcje internetowe praktycznie nie działają. Nawet jeśli teraz jest już lepiej, to ciągle nie można powiedzieć, by było idealnie. Nie mówiąc już o tym, że darmową wersję gry mieli dostać posiadacze PS Plus - i ciągle do tego nie doszło.
Shawn Layden, szef Sony Computer Entertainment America, wypowiedział się ostatnio dla IGN-u w sprawie DC. - W czasie prac nad grą próbujemy wszystkiego, staramy się przygotować na każdą ewentualność - powiedział. - Mamy zespół, mamy plan na kontrolę jakości. Robisz testy beta, walczysz z błędami. Ale teraz, w usieciowionym świecie, nie da się sensownie przetestować w domu czy w grupie betatesterów tego, co stanie się, gdy z usługi będzie korzystać 50, 100 czy 200 tysięcy ludzi.
- Dostaję raporty o czynionych przez nich postępach każdego dnia - stwierdził Layden, odnosząc się do studia Evolution - i idzie ku lepszemu. Powoli, ale wiesz, oni starali się zrobić coś wyjątkowego, nowego, coś, czego jeszcze nie było w wyścigach i trafili na opóźniający cały proces problem. Prywatnie wolę ludzi, którym nie brakuje ambicji, by się z takimi problemami mierzyć. Nie ma ryzyka, nie ma zabawy.
[Źródło: IGN]
Tomasz Kutera