Syndicate powróci prawdopodobnie jako strzelanina
Cóż, to było do przewidzenia po tym, co stało się z XCOMem... Na razie to jednak tylko plotka.
03.06.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:43
Odpowiedzialne za to studio Starbreeze ma na szczęście doświadczenie w robieniu strzelanek - The Darkness i dwie części The Chronicles of Riddick nie były może hitami, ale solidnie wykonanymi grami. To pocieszające.
Nowa gra od Starbreeze ma kryptonim Project RedLime i bardzo wiele wskazuje, że będzie to następca Syndicate. Ma to być strzelanina z dużym naciskiem położonym na multiplayer. Przepytywane przez serwis 1UP źródło w Starbreeze mówi, że studio zebrało wszystkie błędy, które popełniło przy Darkness i zamierza ich uniknąć. Twórcy chcą skupić się na mechanice rozgrywki bardziej niż na opowiadaniu historii czy oszałamianiu grafiką. Według nich, mechanika to wszystkie te cechy, które wyróżniają grę spośród innych z tego samego gatunku. W Riddicku było po trochu strzelania, walki, skradania i dialogów, ale brakowało cech odróżniających od konkurencji. Jakie unikalne cechy będzie miała RedLime/Syndicate - na razie nie wiadomo.
Oczywiście, da się zrobić taktyczną strzelaninę. Jednak każdy remake, który wywraca do góry nogami oryginalne założenia starej gry, jest skazany na nieufność fanów. Miejmy nadzieję, że Starbreeze udowodni, iż da się przenieść markę i klimat Syndicate do perspektywy pierwszej osoby.
Po drodze studio stworzyło jeszcze grę na podstawie przygód Jasona Bourne'a, która były krótkim przerywnikiem w pracy i obecnie nie wiadomo co z planami jej wydania, choć ma to zrobić Electronic Arts.
Paweł Kamiński