Poza rodowitą Kalifornijką w grze usłyszymy również Hulka Hogana oraz Daniela Dae Kima (znanego na przykład z serialu Lost). Zdziwieni wyborem Sashy? Chyba niezbyt, w końcu w poprzedniej części można było usłyszeć nawet bardziej znaną Terę Patrick, którą na pewno kojarzy niejeden amator tego typu kina.
Podoba Wam się w ogóle taki pomysł, czy może uważacie, że to po prostu tani zabieg reklamowy, a dla aktorów (czy w przypadku Hogana - sportowców/celebrytów), kolejny sposób na zarobienie dodatkowego grosza?
[via Kotaku]
Paweł Winiarski