Switch świetnym miejscem dla serii FIFA? Jeśli patrzeć na sprzedaż pudełkową, to jednak niekoniecznie
Szybkie pytanie - Switch czy Xbox 360 jaką wersję FIFA 18 gracze chętnie ściągali z półek?
A eksperci twierdzą, że to właśnie jej brak w podsumowaniu premierowego tygodnia przez gfk Chart-Track może być powodem pozornie niepokojących wieści o tym, że tegoroczna odsłona sprzedaje się aż o 25% gorzej niż FIFA 17. To oraz fakt, że "osiemnastka" ukazała się w piątek, a nie tradycyjnie - we wtorek. Zawsze to kilka dni w sklepach mniej przed końcem miesiąca.
Christopher Dring z GamesIndustry.biz zaznacza dodatkowo, że w brytyjskim Amazonie FIFA na Switcha została wyprzedana, a sieć sklepów Game ogranicza sprzedaż do jednej kopii dla jednego klienta. Więc kolejnym argumentem, z którego warto uczynić kontekst dla suchych punktów procentowych jest dostępność tej wersji gry. Ale oczywiście nie zapominajmy też o fakcie, że FIFA 18 na Switchu jest biedniejsza od gry z innych konsol obecnej generacji.
Pierwsze śliwki-robaczywki? Cóż, jeśli Nintendo faktycznie chce być tak współczesne jak się wydaje, to powinno jednak zadbać o zmodernizowanie systemu operacyjnego Switcha, by umożliwiał łatwe tworzenie sieciowych grup i zapraszanie znajomych do rozgrywek. Obecnie musi o to zadbać developer. Pół biedy jeśli jest nim samo Nintendo, innym niekoniecznie musi się chcieć. A gdy japońska firma zacznie pobierać pieniądze za grę w sieci, wypadałoby już, by nie odstawała w temacie oferowanych opcji.
Maciej Kowalik