Super Mario Odyssey i The Legend of Zelda: Breath of the Wild dostaną wsparcie dla VR
I ponoć tylko w jednym przypadku mówimy o „minigierce-doświadczeniu”. Nie tym, o którym pomyśleliście.
Jeśli jesteście do tyłu, mówimy tutaj o Nintendowskim pomyśle na VR, czyli czwartym zestawie Labo. A że zastanawialiśmy się, czy na minigierkach, które trafią do pudła z kartonowymi goglami, skończy się ich romans z nową technologią, dzisiejsza wiadomość ma spore znaczenie. Nie skończy. Japońska firma zapowiedziała bowiem, że dwie najlepsze produkcje na wyłączność Pstryczka dostaną darmowe aktualizacje z nowymi trybami. Jeśli dobrze podejrzewam, niemal każdy użytkownik konsolki ma w domu przynajmniej jeden z tych tytułów. To świetny pomysł na gigantyczne zwiększenie zainteresowania nadchodzącym Labo.
Nintendo Labo: VR Kit Trailer for Mario Odyssey VR & Breath of the Wild VR
W Super Mario Odyssey otrzymamy trzy małe misje w znanych królestwach, które obejrzymy z tradycyjnej dla platformówek w VR, oddalonej perspektywy. Nic turboprzełomowego. Maleńka próbka gatunku w tej technologii. Ale przyznajcie - nie spodziewaliście się, że to właśnie ta gra otrzyma „doświadczonko” w ramach darmowego bonusu.
Bo Breath of the Wild ma działać z goglami w pełni. No, w 97%, poza przerywnikami filmowymi. Wizyta w opcjach, włączenie trybu VR i hulaj dusza po Hyrule. Naprawdę. Ja również nie mam zielonego pojęcia, jak to jest możliwe na tak ograniczonej technicznie platformie. Ale teraz wymuszenie na Bartku recenzji samego Labo, a potem napisanie osobnego tekstu o tym, jak jeden z najwspanialszych światów obecnej generacji wytrzymuje starcie z wirtualną rzeczywistością, staje się moim priorytetowym celem na kwiecień.
Labo debiutuje na rynku 12 kwietnia. Powyższe aktualizacje - 25 kwietnia. Czekam, wiadomo.