Sukces Apex Legends opóźni prace nad Titanfallem 3
Powód? Studio nie chce przemęczać swoich pracowników.
Niespodziewany sukces Apex Legends sprawił, że Respawn musiało nieco zweryfikować swoje plany na przyszłość. Choć studio myślało już od jakiegoś czasu o zrobieniu trzeciej części Titanfalla, ostatecznie popularność ich Battle Royale sprawiła, że ewentualna "trójka" nieco się opóźni. Twórcy zamierzają na razie skupić się na dostarczaniu kolejnych sezonów z nową zawartością. No i walce z błędami, które nie przystoją tak popularnej grze.
Taka decyzja Respawna związana jest też zapewne z coraz większym spadkiem zainteresowania tytułem. Gra w szybkim tempie dobiła do 50 milionów użytkowników, ale wygląda, że dynamika wzrostu popularności nieco zahamowała. Nie wiadomo, jak przekłada się to na liczbę graczy, ale mocno zmalała oglądalność Apex na Twitchu. W pewnym momencie transmisje z gry były oglądane dwa razy częściej od tych z Fortnite, osiągając rekordowe 40 milionów godzin odtworzeń. Obecnie jednak wartość ta jest niższa o 75%.
Wygląda na to, że polityka EA polegająca na organizowaniu płatnych promocji straciła na sile. Albo po prostu twórcy gry muszą jednak przemyśleć częstotliwość kolejnych aktualizacji. Ostatnio pisaliśmy o tym, jak ciężkie jest utrzymanie reprezentanta gatunku Battle Royale, jeżeli chce się zapewnić fanom cotygodniowe aktualizacje - w Epic Games część pracowników miewa dość częste crunche. Stanowisko Respawna jest jednak takie, że nowa zawartość dostarczana będzie raz na sezon, by developerzy nie byli zmuszani do tak wytężonej pracy.
A co w drugim sezonie? Szczegóły poznamy jeszcze przed nadchodzącymi targami E3. Wiadomo jednak, że poza nową postacią planowane są także zmiany na mapie. Studio obiecuje, że zmiany uwzględnią opinie społeczności.
Krzysztof Kempski