Studio Three Fields sprecyzowało sprawę "duchowego następcy Burnouta", nad którym pracuje
Bo przecież Burnout eksperymentował z formułą. Wolelibyście powrót do klasycznego ścigania czy otwarty świat rodem z Paradise?
marcindmjqtx
Cieszyć mogą się ci, którzy wskazali pierwszą opcję.
Wygląda więc na to, że bardziej niż wspólne zaliczanie wyzwań i szlajanie się po asfaltowych bezdrożach, będzie liczyć się rozsmarowywanie przeciwników na klasycznych torach. Cóż, taki projekt na pewno będzie odrobinę prostszy do zrealizowania niż otwarty świat.
Pamiętajmy, że choć założone przez weteranów ze Criterionu studio Three Fields ma wszelkie prawa, by powoływać się na famę Burnouta, to jest póki co małą ekipą. Niech dobrze wymierzy siły na zamiary.
[źródło: Twitter]
Maciej Kowalik