Steven Spielberg twierdzi, że narracja w grach nadal nie jest dobra
Steven Spielberg nigdy nie krył się ze swoim upodobaniem do gier. Zresztą przecież brał w jakimś stopniu udział (zarzucił pomysłem) w pracach nad Boom Bloxem. Co ciekawe dzięki wywiadowi z Yahoo! Games' Celebrity Byte dowiadujemy się, że znany reżyser jest również świetnym perkusistą w grach muzycznych z serii Rock Band oraz Guitar Hero. Z drugiej strony gdy nie pogrywa z rodziną to zdecydowanie woli gry akcji takie jak Call of Duty 4 czy Medal of Honor.
Ciekawsze jednak, że Spielbergowi zdecydowanie nie odpowiada sposób narracji pojawiający się w grach:
"Mi osobiście nie odpowiadają w grach te krótkie filmy, w których oni próbują opowiedzieć historię pomiędzy grywalnymi poziomami. (...) To właśnie miejsce, gdzie brakuje zjednoczenia miedzy narracją, a graniem." To bardzo ciekawe i po cichu liczę, że kolejna gra, przy której pracuje Spielberg dostarczy nam nowy sposób bardziej "uniwersalnej narracji", a na razie musimy trzymać się sprawdzonych sposobów, jak bardzo by się Spielbergowi nie podobały.
Beniamin Durski