Star Wars Galaxies (zapowiedź)
Sieciowe wojny
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:09
Star Wars Galaxies (zapowiedź)
Sieciowe wojny
Zapowiedź Star Wars Galaxies
Sieciowe wojny
Gry fabularne (RPG) mają długą tradycję sięgającą czasów, kiedy kilka osób zbierało się w jednym pomieszczeniu i wcielało w postaci bohaterów - tylko i wyłącznie przy pomocy wyobraźni. Potem pojawiły się pierwsze komputerowe RPG, które jednak zapewniały rozrywkę tylko jednej osobie. Wraz z rozwojem Internetu przyszła moda na wspólną zabawę w sieci - stąd popularność „Ultima Online” czy „EverQuest”. Okazało się, że im więcej graczy, tym ciekawszy świat. Czy mogłoby ich zabraknąć w grze osadzonej w klimacie „Gwiezdnych wojen”?
Najpierw zła wiadomość - za wejście do wirtualnego świata trzeba będzie płacić, i nie chodzi wyłącznie o kupienie gry. Abonament dla graczy ma wynieść ok. 10 dolarów miesięcznie. Zainkasują go firmy LucasArts Entertainment Company i Sony Online Entertainment. One to planują na początku przyszłego roku uruchomić pierwsze serwery z grą „Star Wars Galaxies”, na których jednocześnie będzie mogło grać nawet kilka tysięcy osób.
Wyświetl swój miecz
Niestety, nie będzie można wcielić się w żadną z kluczowych dla historii „Gwiezdnych wojen” postaci. Co prawda będziemy mogli spotkać Lorda Vadera, ale jego zabicie nie będzie możliwe ze względu na ciągłość opowieści. Do dyspozycji mieć będziemy osiem ras: Wookiee, ludzi, Rodian, Twi'lek, Mon Calamari, Trandoshan, Bothan i Zabrak. Nasz wybór nie będzie miał zbyt istotnego wpływu na grę, gdyż wszystkie rasy mają być równorzędne.
Każda istota w świecie „SWG” posiada trzy podstawowe cechy: Health, Action i Mind, będące czymś w rodzaju rezerwuaru możliwości. Wykorzystanie którejś z dodatkowych cech (Strength, Constitution, Quickness, Stamina, Focus i Willpower) bądź użycie określonej umiejętności spowoduje zmniejszenie zasobu odpowiedniej cechy podstawowej. Nad ogromem dziedzin, w których można wyszkolić postaci, zapanowano za pomocą tzw. drzew umiejętności. Gracz, który będzie chciał zostać rycerzem Jedi, uzyska dostęp do zestawu umiejętności, które pozwolą mu na stopniowe opanowanie różnych aspektów Mocy, ale nie będzie mógł nauczyć się np. naprawy statków (tym zajmować się będą inżynierowie). A droga do rycerskiej chwały nie będzie wcale prosta. Podobnie jak w filmie każdy kandydat na Jedi będzie musiał w pocie czoła sam skonstruować swój miecz - i tylko on w pełni wykorzysta jego siłę.
Pieniądze albo bicie
Gra będzie wykorzystywała grafikę trójwymiarową, świat będzie widziany z perspektywy postaci i w takiej też scenerii toczyć się będą bitwy. Moduł walki w „SWG" nie będzie przypominał „Quake” czy „Unreal”. Prawdopodobnie będzie to coś podobnego do „Magic: The Gathering”, a więc umiejętności samego gracza nie będą odgrywać tak dużej roli jak w trójwymiarowych strzelaninach.
W wirtualnym świecie nie zabraknie najróżniejszych gadżetów, którymi będzie można pohandlować. Gracz będzie mógł np. wykupić budynek w grze i prowadzić sklep (na czas nieobecności gracza będzie można wynająć komputerowego „zastępcę”). Jeśli mamy czym i gdzie handlować, prędzej czy później oznacza to pojawienie się pieniędzy, a za nimi - banków. „Star Wars Galaxies” będzie więc oferowała bardzo rozbudowany świat.
A jutro - cała Galaktyka
Początkowo gracze mają mieć możliwość podróżowania wyłącznie po rodzinnej planecie Luke'a Skywalkera - Tatooine. W przeliczeniu na rzeczywiste jednostki długości teren gry będzie odpowiadał kwadratowi o boku długości 50 km. Cała planeta zostanie podzielona na kilkadziesiąt stref, w których będzie się koncentrowała akcja. Ów podział będzie jednak płynny - gracz nie wyczuje istnienia sztucznej granicy, na której następuje „doczytywanie” danych. Gra ma pozwalać na prostą rozbudowę, tak więc wkrótce po premierze można się będzie spodziewać dalszego rozrostu świata, np. o kolejne planety.
Pozostaje pytanie, w którym okresie sagi „Gwiezdnych wojen” zostanie osadzona fabuła gry? Będą to okolice chronologicznie pierwszej części, czyli „New Hope”. Gwiazda Śmierci nie będzie już istniała, zaś bitwa o planetę Yavin ma być świeżym wspomnieniem. W takim świecie fani z pewnością świetnie się odnajdą.
aw
Prawa do grafik: LucasArts Entertainment Company