Splatoon 2 jeszcze mocniej rozpędza sprzedaż Switcha

Splatoon 2 jeszcze mocniej rozpędza sprzedaż Switcha

Splatoon 2 jeszcze mocniej rozpędza sprzedaż Switcha
Adam Piechota
18.08.2017 11:24

W Stanach była to najpopularniejsza konsola zeszłego miesiąca. Nintendo nadal na dobrej drodze, by pobić wynik Wii U już w pierwszym roku.

A wydawałoby się, że lipiec będzie chudym miesiącem dla Nintendo. Nikomu nie przeszkadzało jednak solidne odgrzewanie zawartości w Splatoon 2 (bo umówmy się, w "jedynkę" mało kto tak naprawdę grał) i premiera Inklingów rozpędziła również sprzedaż samej konsoli. Jak donosi NPD Group, Switch był najlepiej sprzedającym się sprzętem miesiąca w Stanach Zjednoczonych. Jest to po części spowodowane nową strzelanką - która, o proszę, stanęła na pierwszym miejscu hitów lipca, przebijając nawet Crash Bandicoot N. Sane Trilogy - a po części lepszą dostępnością samej konsolki w amerykańskich sklepach.

Obraz

W Japonii Inklingi musiały ustąpić prawdopodobnie najważniejszej premierze całego roku - Dragon Questowi XI, który od premiery sprzedał łącznie ponad dwa i pół miliona egzemplarzy (chory wynik!). Ale są już na dobrej drodze do przekroczenia pierwszego miliona (na razie 827 tysięcy kopii). Switch jest tam, rzecz jasna, najchętniej kupowaną konsolą i obecna liczba jej użytkowników wynosi 1,3 mln. Co ciekawe, solidnie spowalniają ją sprzęty z rodziny 3DS. To właśnie dlatego wydawca obiecuje wsparcie tej przenośnej konsolki jeszcze w 2018 roku. Przez samego Dragon Questa (dostępnego i na 3DS-ie, i na PS4 w dwóch odmiennych wersjach, przypominam) przybyło jej właśnie sporo całkowicie nowych użytkowników.

A w Polsce? Cóż, w sklepach nie brakuje ani Switcha, ani Splatoona. Nigdy pewnie nie poznamy oficjalnych liczb z naszego rynku. Gdy mówię o "rosnącym zainteresowaniu", mam na myśli polską grupę właścicieli hybrydowej konsoli w mediach społecznościowych, większą z każdym miesiącem. Nie są to imponujące liczby, zwłaszcza w porównaniu z tymi, które padły w powyższych akapitach, ale zapewniam, że chętnych do gry przez sieć jest aż nadto. Ale nie ja, bo ja chwilowo wkręciłem się w GoNNER.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)