Splash Damage: Nie opłaca się robić gier tylko na PC
Paul Wedgwood, założyciel pracującego obecnie nad Brink studia Splash Damage, który wywodzi się z pecetowej sceny moderskiej i który zawsze uważał się za hardkorowego gracza pecetowego, stwierdził ostatnio, że obecnie tworzenie gier przeznaczonych jedynie na komputery nie jest już opłacalne.
Jakieś dwa czy trzy lata temu zdaliśmy sobie sprawę, że nie przetrwamy robiąc gry tylko na PC, jako że nie było to kompatybilne z naszym celem tworzenia gier AAA. Nie można namówić wydawcy na budżet pozwalający na wynajęcie orkiestry w Londynie i nagrania w Abbey Road, na zatrudnienie najlepszych aktorów, jeśli gra zostanie wydana tylko na PC, gdzie sprzedaż jest za niska, żeby to usprawiedliwić.Cóż, może i czysto pecetowe gry nie pozwalają już tak często na wciąż rosnące budżety AAA (choć i tu znajdzie się nie tak wcale mało kontrprzykładów), ale nie wieszczyłbym od razu, jak niektórzy, śmierci gier na PC. W końcu nie każda gra od razu musi mieć ogromny budżet, a wysokobudżetowe gry na konsolach często czerpią pomysły z pecetowych gier indie. Gry wieloplatfomowe często zaś mimo wszystko dużo lepiej prezentują się na PC, a i niektóre gatunki (jak choćby strategie) raczej na długo pozostaną głównie domeną pecetów.
Jeśli zaś chodzi o Splash Damage, to ich Brink zapowiada się na grę, w którą chętnie zagrają posiadacze wszystkich trzech platform.
[via VG247]