Sony trzyma rękę na pulsie w temacie Vity i piractwa
Usuwając gry z sieciowego sklepu. Dlaczego?
Rzekomo MotorStorm Arctic Edge i Everybody's Tennis są podatne na pierwsze "loadery", co może umożliwić granie w pirackie gry z PSP na PS Vita. Ile w tym prawdy? Tego nie wiemy. Widać jednak, że Sony mocno dba o to, by nowa przenośna konsola nie ugięła się przed piratami tak szybko, jak miało to miejsce w przypadku PlayStation Portable.
Choć usuwanie gier ze sklepu to może nie jest najlepszy pomysł - tytuły nie pojawiają się również na liście umożliwiającej ich ponowne pobranie. Co w takim razie z tymi, którzy za te gry zapłacili, a na przykład skasowali by zrobić miejsce na karcie pamięci? Oby na tej walce z piractwem nie stracili uczciwi gracze.
Z wyjaśnieniami już spieszy nasz czytelnik, drakon:
Cała sprawa rozbija się o vHBL (vita Half Byte Loader) - który pozwalał na uruchomienie gier homebrew z PSP na wewnętrznym emulatorze PSP w Vicie. Nie pozwala on na uruchomienie pirackich gier.Nie pozwala na uruchomienie żadnego loadera do uruchomienia pirackich gier Paweł Winiarski