Sony kupiło Bungie. Podobno planują kolejne, większe inwestycje
Świat obiegła informacja o tym, że Sony przejęło firmę Bungie. Z wywiadu, którego udzielił Jim Ryan, dowiedzieliśmy się, że to jeszcze nie koniec inwestycji Japończyków.
Sony przejęło Bungie, czyli twórców pierwszych gier z serii Halo, których najpopularniejszym, wciąż wspieranym projektem, jest Destiny 2. W wywiadzie opublikowanym w serwisie Games Industry szef Sony Interactive Entertainment, Jim Ryan, twierdzi, że powinniśmy spodziewać się kolejnych tego typu ruchów.
- Zdecydowanie należy oczekiwać więcej. Absolutnie jeszcze nie skończyliśmy. Mamy daleką drogę do przejścia z PlayStation. Mam zamiar spędzać sporo czasu z Petem (dyrektorem generalnym Bungie przyp. red.) i zespołem Bungie, pomagając w upewnieniu się, że wszystko się układa jak należy, a autonomia oznacza autonomię. Ale mamy jeszcze do wykonania wiele ruchów w naszej organizacji - czytamy w Games Industry.
Jim Ryan zaprzeczył, jakoby przejęcie Bungie było jakkolwiek powiązane z kupnem Activision Blizzard przez Microsoft, czy też transakcją, na mocy której Take-Two przejęło firmę Zynga.
- Rozmowy na ten temat trwały miesiącami i z pewnością zaczęły się wcześniej niż wydarzenia, które widzimy w tym roku. Z naszej perspektywy, jest to robienie tego, co naszym zdaniem jest słuszne dla PlayStation i co w naszym mniemaniu pozwoli doprowadzić PlayStation tam, gdzie jeszcze nigdy nie było - mówi Jim Ryan.
Gry usługi od Sony
Jim Ryan poinformował też, że Sony interesuje się tworzeniem gier międzyplatformowych. I ma zamiar ten plan wdrażać z dużym zaangażowaniem. Ma to na celu rozszerzenie społeczności PlayStation.
- Mamy agresywny plan rozwijania usług live. A także okazję pracować i uczyć się o świetnych i utalentowanych ludzi z Bungie. To znacząco przyspieszy podróż, w którą wyruszyliśmy - komentuje Ryan.