Sony i Nintendo odgrażają się, że nowe gry napędzą sprzedaż konsol
Marcowe wyniki NPD może i nie były najgorsze dla Sony i Nintendo jeśli chodzi o sprzedaż gier, za to znikanie konsol z półek sklepów w USA wywołało niezadowolenie obu firm. Patrick Seybold z SCEA twierdzi jednak, że gry, które zmierzają na ich platformy napędzą ich sprzedaż:
Najlepsze co PlayStation ma do zaoferowania w tym roku to pasmo gier najwyższej jakości. Wychodzimy na przeciw oczekiwaniom hardcorowych graczy wydając pierwszą strzelankę dla 256 graczy - MAG, a gracze niedzielni będą chcieli poprawić swoje umiejętności w RockBand poprzez wersję na PSP.No jasne, jedyne o czym marzę to granie w grę muzyczną bez instrumentów. Mimo to podoba mi się podejście firmy, która wierzy, że to dobre gry są odpowiedzialne za sprzedaż konsol. Chociaż kiedy patrzę na Wii to nie jestem do końca przekonany. Jednak nawet Nintendo narzeka, bo 601 tys. konsol sprzedanych w marcu to najwyraźniej za mało. Reggie Fils-Aime ma podobną jak Seybold receptę na ten problem:
Nintendo ma sporo naprawdę ważnych, nowych gier, które z pewnością napędzą sprzedaż sprzętu. Jestem pewien, że po ich wydaniu sprzedaż konsoli wzrośnie.No i fajnie, tylko, żeby nie były to super ważne tytuły w stylu Wii Music.
