„Soldiers of Anarchy": Lata w bunkrze

Dziesięć lat po tajemniczej epidemii, która doprowadziła do upadku cywilizacji, grupa naukowców i żołnierzy opuszcza podziemną bazę gdzieś w głębi Rosji. Gracz musi sprawić, aby poradzili sobie w nieprzyjaznym świecie opanowanym przez gangi i rabusiów

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Dziesięć lat po tajemniczej epidemii, która doprowadziła do upadku cywilizacji, grupa naukowców i żołnierzy opuszcza podziemną bazę gdzieś w głębi Rosji. Gracz musi sprawić, aby poradzili sobie w nieprzyjaznym świecie opanowanym przez gangi i rabusiów

Lata w bunkrze

Dziesięć lat po tajemniczej epidemii, która doprowadziła do upadku cywilizacji, grupa naukowców i żołnierzy opuszcza podziemną bazę gdzieś w głębi Rosji. Gracz musi sprawić, aby poradzili sobie w nieprzyjaznym świecie opanowanym przez gangi i rabusiów

Gdyby dobrze policzyć, okazałoby się, że zniszczenie cywilizacji - czy to przez wojnę atomową, najazd kosmitów czy biologiczny kataklizm - to chyba temat co drugiej gry komputerowej. Niektóre fabuły oparte na tym pomyśle trafiają do klasyki elektronicznej rozrywki (np. „Fallout”), w większości wypadków „upadek” to tylko scenariuszowa klisza, a przy okazji także wygodny pretekst do pokazania na ekranie malowniczych ruin zniszczonych wieżowców i spalonych samochodowych wraków. W przypadku „Soldiers of Anarchy” - gry strategicznej wyprodukowanej przez mało znane rosyjskie studio - ruiny cywilizacji, które wyglądamy na ekranie, wyglądają szaro i smutnie. Tak właśnie, jak mógłby wyglądać świat po globalnej katastrofie.

Akcja gry dzieje się w bliżej nieokreślonym miejscu, chociaż teren, roślinność i architektura sugerują, że znajdujemy się gdzieś w byłym Związku Radzieckim. Zwiedzamy więc ponure miasta składające się z szarych betonowych bloków, ruiny fabryk i stacji kolejowych pełne zardzewiałego żelastwa, a w przerwach trafiamy na łagodne pagórki pokryte sosnowym lasem i opuszczone pola.

W takiej scenerii odbywa się wielki rabunek albo raczej wielki szaber. Wszyscy bowiem ludzie, którzy przeżyli wielką epidemię - a nie jest ich zbyt wielu - żyją z tego, co wyprodukowano przed katastrofą. Nie ma także żadnego rządu. Kiedy grupa uczonych i żołnierzy z tajnej bazy wojskowej wychodzi na świat po dziesięciu latach spędzonych w bezpiecznym bunkrze, dowiaduje się, że okolica jest opanowana przez gangi - brutalne, bezwzględne i terroryzujące miejscową ludność. Warto także dodać, że gangsterzy uzbrojeni są całkiem przyzwoicie w wojskowy sprzęt pamiętający jeszcze czasy Układu Warszawskiego.

Tutaj rozpoczyna się rola gracza. Obejmujemy dowodzenie nad grupką uratowanych naukowców. W odróżnieniu od innych gier strategicznych czasu rzeczywistego - takich jak np. cykl „Command & Conquer” - nie możemy produkować nowych jednostek. Straty można uzupełnić tylko w jeden sposób - namawiając któregoś z napotkanych cywilów, aby dołączył do naszej drużyny. Podobnie jest ze sprzętem, który odgrywa tu zasadniczą rolę. Wszystkie pojazdy - w sumie jest ze 20 różnych typów czołgów, dżipów, ciężarówek i transporterów opancerzonych, a nawet samolotów - oraz broń i amunicję trzeba zdobyć na wrogu. Można co prawda je kupić, ale do tego i tak potrzebny jest towar na wymianę (handlarza spotykamy na samym początku gry).

Pomiędzy poszczególnymi misjami spędzamy jedną lub dwie doby czasu w bazie, w której można naprawiać uszkodzony sprzęt, leczyć żołnierzy i przygotować się do następnego zadania. Każde z takich przedsięwzięć zajmuje określony czas - często musimy więc wybierać, czy np. mechanicy mają spędzić 18 godzin, reperując czołg T-72, który może przydać się podczas następnej misji, czy może instalując lepsze opancerzenie na transporterze BTR. Na wielu pojazdach można instalować różnego rodzaju uzbrojenie - np. terenowy Hummer może mieć na dachu ciężki karabin maszynowy (morderczy przeciwko piechocie) albo małą wyrzutnię rakiet przeciwlotniczych... Do każdej z broni trzeba też załadować amunicję, którą oczywiście trzeba zdobyć lub kupić. Wszystko jest drogie, więc w późniejszych etapach gry przychodzi liczyć każdy pocisk wystrzelony z czołgowej armaty.

Misje są zróżnicowane i często przerywane animowanymi „wstawkami”, podczas których dostajemy nowe zadania do wykonania - uratowanie cywilów, zabicie szefa gangu, przejęcie skrzyń z wyposażeniem. Po kilku misjach możemy sprzymierzyć się z jednym z gangów, co powoduje „rozgałęzienie” fabuły i sprawia, że w kampanię dla jednego gracza możemy zagrać więcej niż raz (tryb gry sieciowej jest oczywiście dostępny). Warto - także dla wspaniałej trójwymiarowej grafiki, która wysokim poziomem detali przebija znakomite „Warrior Kings”. Kamerę, z której oglądamy świat „Soldiers of Anarchy”, możemy nie tylko dowolnie obracać, ale także przybliżać na tyle, że widać sprzączki na mundurach żołnierzy. Także animacje są znakomite - widać np. dokładnie, jak nasi ludzie otwierają drzwi samochodu i powoli wdrapują się do środka. W „Soldiers of Anarchy” nie bierzemy udziału w konflikcie na wielką skalę, ale mimo to akcja jest wciągająca i widowiskowa. Stawka jest również niemała - możemy się dowiedzieć, kto wypuścił broń biologiczną z laboratoriów i spowodował światową katastrofę Nic, tylko grać.

„Soldiers of Anarchy"

Producent: Russobit-M

Dystrybutor: Cenega

Minimalne wymagania: PC Pentium III 600MHz, karta graficzna z 16MB RAM kompatybilna z DirectX 8.1

Cena: 79,90 zł

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne