SimCity: 4 budynki za 19 złotych, czyli jak nie robić DLC
Nie mówcie, że nie marzyliście o tym, by niebo nad Waszymi wirtualnymi miastami majestatycznie przemierzały sterowce.
01.07.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:11
Jeśli tak, to bardzo dobrze (dla EA). Tak się bowiem składa, że najnowszy dodatek do SimCity koncentruje się właśnie na tych pojazdach. Znajduje się w nim hangar, dzięki któremu turyści mogą odwiedzać miasto sterowcami, miejsce do cumowania, które pozwoli zaprząc je do roli transportu publicznego oraz dwa parki z nimi w roli głównej. A także wyskakujące powiadomienia o ważnych wydarzeniach kulturalnych w mieście oraz dwa nowe osiągnięcia do zdobycia.
Nie za dużo tego, prawda? No właśnie - a Electronic Arts za takie małe rozszerzenie (w gruncie rzeczy niezmieniające za bardzo rozgrywki) liczy sobie 19 złotych. A my i tak jesteśmy w uprzywilejowanej pozycji, bo w USA cena wynosi 9 dolarów, a w Wielkiej Brytanii 6 funtów (czyli w obu wypadkach prawie 30 złotych).
Gwoli dokładności należy jednak zaznaczyć, że nie jest to pierwszy taki średnio ciekawy i stosunkowo drogi dodatek do SimCity. Szkoda - gra mi się podobała, ale im dłużej patrzę na jej poczynania, tym bardziej szkoda mi twórców, bo nie wierzę, by takie rzeczy robili z własnej woli, a nie wydawcy.
Drogie i słabe dodatki, konieczność pozostawania ciągle podpiętym do sieci, brak promocji... Hm, czy nie mieliśmy tego przypadkiem uniknąć? W końcu mówimy o grze, której nie da się pożyczyć koledze...
[za Origin US + polski klient Origina]
Tomasz Kutera