Sega ma domeny zwiastujące remaster Shenmue. Czas na zapowiedź

Sega ma domeny zwiastujące remaster Shenmue. Czas na zapowiedź

Sega ma domeny zwiastujące remaster Shenmue. Czas na zapowiedź
Maciej Kowalik
09.01.2017 11:36, aktualizacja: 09.01.2017 12:28

Ileż można się namyślać!?

Gdyby sytuacja miała rozwinąć się po mojej myśli, mniej więcej w okolicach połowy roku dostalibyśmy remaster dwóch części Shenmue, który byłby przygotowaniem gruntu pod grudniową premierę trójki. Umówmy się, że pomimo sympatii, jaką niektórzy z nas (gdyby nie "makaron" serię NBA 2K poznałbym dużo później) darzą Dreamcasta, trudno powiedzieć, że konsola Segi była obowiązkowym sprzętem w pokoju gracza na przełomie tysiącleci. Gdyby tak było, konkurencja pomiędzy producentami sprzętu pewnie byłaby dziś ciekawsza. Ale to był koniec hardware'u od Segi. Ostatni Dreamcast zjechał z taśmy produkcyjnej zaledwie półtora roku od premiery konsoli.

Dziwnie byłoby zaczynać swoją znajomość z serią od trzeciej części. Ta prawda jest uniwersalna dla każdego tasiemca (z wyłączeniem gier sportowych), ale fakt, że mówimy o perełce ze sprzętu, który zniknął zanim na dobre mógł się rozkręcić, sprawia, że tym bardziej nie rozumiem ociągania się Segi z zapowiedzią przeniesienia korzeni Shenmue na współczesne konsole.

Shenmue 3 Game Footage Compilation (Magic Monaco)

Taka decyzja nie musiała jeszcze być oczywistością, gdy Yu Suzuki zgłaszał się do firmy po licencję - trudno było oszacować czy projekt nie spali na panewce, gdy okaże się, że kult wokół Shenmue to zasługa głośnej, acz niewielkiej grupki graczy. Ale gdy zbiórka na Shenmue 3 pobiła - poprzednio dzierżony przez Bloodstained - rekord Kickstartera dla gry, która zebrała w serwisie najwięcej kasy, zielone światło dla remasterów zdawało się formalnością. Nie załapać się na taki hype wokół własnej marki?

Tymczasem jeszcze w maju ubiegłego roku słyszeliśmy jedynie, że Sega zdaje sobie sprawę z zapotrzebowania i bada możliwość przybliżenia początków serii współczesnemu graczowi. To samo zapowiadała zresztą jeszcze pod koniec 2015 roku. Teraz okazuje się, że w okolicach września zarejestrowała domeny, które bezpośrednio się do nich odnoszą: shenmuehd.com, shenmueRemastered.com i shemnuegame.com.

Optymista powie, że zapowiedź już blisko. Pesymista skontruje, że wrześniowa rejestracja nie znaczy jeszcze absolutnie nic. Bo może być częścią wciąż trwającego procesu namyślania się czy odświeżanie Shenmue 1 i 2 naprawdę ma biznesowy sens. Może być też zabezpieczeniem sobie własnego kąta w sieci, gdyby okazało się, że ma. Bo widzicie chyba literówkę w ostatniej nazwie domeny, prawda? Prawidłowa domena - shenmuegame.com - prowadzi do strony gry na Kickstarterze i nie należy do Segi.

A realista? W tej roli wystąpię ja. I będę potężnie zdziwiony jeśli do końca roku nie zagramy w te remastery. Inna rzecz, że w tegoroczną premierę Shenmue 3 nie wierzę. To zresztą kolejny powód, dla którego Sega powinna już smażyć te kotleciki. W innym razie pozostanie nam polowanie na Dreamcasta, emulacja, lub seanse Shenmue 1 i 2 The Movie - czyli fanowskich produkcji ukrywającego się pod nickiem MR 357 miłośnika serii, które pozwolą nam być na bieżąco z przygodami Ryo przed premierą części trzeciej.

Shenmue: The Movie Remastered (Fan remake)

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)