Saints Row: The Third porzuca ziomalstwo

Jeszcze w zeszłym roku Dany Bilson o kontynuacji Saint's Row mówił tak:

Nie stajemy w szranki z GTA. Tym razem zobaczycie jeszcze więcej różnic. Nowe Saints Row będzie mniej osadzone w miejskiej rzeczywistości i definitywnie zerwie z obrazem 'gangsta'. Spodziewajcie się gry zdecydowanie bardziej zabawnej i szalonej (...) Jedynym wspólnym mianownikiem z GTA będzie otwarty świat, masa opcji i pewna doza przestępczości. Okładki GameInformera pokazują, że nie kłamał.

Potwierdzając jednocześnie prawdziwość obrazków, które wypłynęły niedawno. Zmiana klimatu, w porównaniu z poprzednimi grami mocno bije po oczach. Co ciekawe, The Third ma być najbardziej szaloną częścią serii, choć póki co to tylko hasło, które będziemy mogli rozwinąć dopiero po lekturze czasopisma. Patrząc na pierwszą okładkę, mam przeczucie, że gra może skręcić odrobinę w stronę akcji, które znamy z Just Cause.

I jeszcze krótki cytat z komunikatu prasowego:

Saints Row: The Third już na początku stawia cie na szczycie świata. Ze wszystkimi bonusami, które należą się szefowi elitarnej organizacji przestępczej. Nie będzie rozwożenia pizzy czy członków rodziny. Zamiast tego dostaniesz potęgę gangu Third Street Saints i rzucisz wyzwanie światu. Brzmi poważnie, ale nie bójcie się - charakterystycznego humoru na pewno nie zabraknie. Premiera na PC, PS3, 360 na Święta.

[via GameInformer]

Maciej Kowalik