"Ryby są naszymi przyjaciółmi!" – PETA protestuje w nowym Animal Crossing
Gra jako narzędzie do zwrócenia uwagi na szerszy problem?
Pod koniec marca pisałem o wegańskim poradniku do Animal Crossing: New Horizons, w którym PETA, organizacja walcząca o prawa zwierząt, przedstawiła kilka sposobów na rozgrywkę, które będą bezpieczne przyjazne dla wszystkich istot znajdujących się w grze. Na końcu tamtego newsa podkreśliłem, że poradnik jest jedynie zbiorem wskazówek, a nie otwartym listem czy demonstracją, które miałyby coś wymuszać.
Wraz z rozpoczynającym się 18 maja wydarzeniem, w którym świętowano Międzynarodowy Dzień Muzeów, organizacja postanowiła pójść o krok dalej i zaczęła protestować w galerii prowadzonej przez sowę Blathersa. Gracze mogą umieszczać w niej niektóre gatunki ryb, owadów czy innych zwierząt, czyniąc z nich elementy ekspozycji. W grze dostępne są również ogrody zoologiczne połączone z akwariami i terrariami, które użytkownicy mogą regularnie uzupełniać o nowe rodzaje zwierzątek.
Członkowie PETA, uświadamiając sobie (zakładam, że nie wiedzieli oni wcześniej o takich opcjach w grze, więc stąd ta opóźniona reakcja) postanowili zrobić to, co potrafią najlepiej, czyli zorganizowali protest. Na Twitterze pojawiły się nagrania z postaciami z gry sterowanymi przez aktywistów z organizacji, którzy stali obok ręcznie przygotowanych transparentów z napisami "Ryby powinny być w oceanie". Na samym filmiku z kolei bohaterowie mówią o morskich stworzeniach jako "naszych przyjaciołach".
To trochę przewrotne, że organizacja postanowiła zorganizować protest w grze, do której, przynajmniej tak wygląda to na pierwszy rzut oka, jest sceptycznie nastawiona, ale i tak za nią zapłaciła. Chyba doskonale podsumowuje to ten GIF (Kaguya-Sama: Love is War, jakby ktoś był ciekawy).
Bartek Witoszka