Rozchodniaczek: Wiking opędza się od obcych w oferującym nieskończone możliwości wszechświecie. Za darmo

Wtorek, wtorek nigdy się nie zmienia. No chyba, że Rozchodniaczka zamiast Stodolnego rozlewa Piechota. Ale to nie dziś, spokojnie.

Volgarr the Viking zmierza na Vitę i PS4

Gra, która jednoznacznie kojarzy mi się z Golden Axe i złotą erą automatów pojawi się w PS Store już jutro. Cena na razie nie jest znana, ale nie powinna być wygórowana zważywszy na fakt, że na Steamie kosztuje 10 dolców. No i oczywiście będzie dostępna w modelu cross-buy. Kup na jednej konsoli, miej na obu.

Oby tym razem kupiło ją więcej osób, bo kiedy pojawiła się w 2013 roku okazało się, że tylko 4% grających postanowiło wydać na nią pieniądze.

A skoro o piratach mowa...

SteamWorld Heist, ciekawe podejście do tematu zarządzania załogą statku kosmicznego, jest już dostępne na urządzeniach z iOS-em. Teraz nic nie stoi na przeszkodzie, by w drodze do pracy wcielić się w rolę kapitana piratów i strzelać, plądrować czy robić te wszystkie inne, fajne rzeczy. No chyba, że prowadzicie samochód. Wtedy nie grajcie. Nie bądźcie jak ci od Pokemon Go.

Pozostając w kosmosie...

BioWare pokazało jedną z nowych ras, z którymi spotkamy się w Mass Effect: Andromeda. Nazywa się Keet, a jej przedstawiciele wyglądają... cóż, brzydale z nich. Zresztą nic dziwnego, skoro mają być "głównymi złymi". Z drugiej strony, niektórzy z nich mają "dać się lubić". To ja już wiem, kto zostanie jednym z nowych członków załogi.

A zwiastun z okazji "N7 Day" widzieli?

Niby Dishonored 2 dopiero wyszedł

A są na świecie ludzie, którzy już go skończyli. W pół godziny. Dwa dni temu wyczynu tego dokonał niejaki Voetiem z Australii, osiągając czas 32 minuty i 17 sekund. Dziś pobił go Kanadyjczyk DrTChops "wykręcając" 31 minut i 32 sekundy. Obaj grali Corvo, ale wychodzi na to, że Emily jest szybsza. Cearadeth z Finlandii skończył, albo skończyła, grę Bethesdy w 30 minut i 6 sekund czyli tyle, ile mi zajmuje zrobienie kanapki i posprzątanie po tym kuchni.

"Speedrun" czyli dosłownie: "szybki bieg", więc jeśli o bieganiu mowa

To Super Mario Run, endless runner na iSprzęty, fenomenu którego nie potrafię zrozumieć, pojawi się w dwóch wersjach. Darmowa da nam dostęp do trzech trybów gry. Płatna, kosztująca 10 dolarów, to nieograniczone niczym opcje rozgrywki. Napisałbym coś złośliwego, ale Adam to "ultras tego wąsatego", a lubię swoje zęby.

Zostańmy jeszcze przy Nintendo

The Legend of Zelda: Breath of the Wild raczej nie będzie tytułem startowym Nintendo Switch. Jak podaje bloggerka Emily Roggers, której dotychczasowe plotki dotyczące Switcha się potwierdzały, kończenie lokalizacji gry potrwa do grudnia tego roku, po czym Link będzie potrzebował do sześciu miesięcy na testowanie. To daje nam okolice czerwca 2017, podczas gdy "przenośno - stacjonarna" konsola Nintendo ma pojawić się w marcu. Normalnie czuję teraz smak łez Adama.

By znowu polecieć w kosmos

Tym razem za darmo, bo to właśnie dziś EVE: Online przechodzi na model free-to-play. W ramach patcha Ascension gracze zostali podzieleni na dwa rodzaje klonów: Alpha i Omega. Pierwsi nie płacą abonamentu, ale za to muszą liczyć się z ograniczeniami w liczbie dostępnych statków czy czasie uczenia się nowych umiejętności. Omega to kasta płacących, których ograniczenia nie obowiązują.

Ciekawe, czy teraz będzie jeszcze więcej akcji jak ta, albo ta, albo ta. No i najważniejsze, żeby trochę ułatwić życie nowym, EVE doczekała się pełnoprawnego tutoriala. A nawet linii fabularnej. Aż chyba zagram, bo choć uwielbiam o tym MMO czytać, nigdy nie znalazłem w sobie dość zapału, by cierpliwie się go uczyć i za to płacić.

Napisał, klikając właśnie przycisk "Play for free" na stronie EVE

Bartek Stodolny