Rosyjski atak na Ukrainę odbił się szerokim echem w branży gier cyfrowym. Niezliczona ilość firm z całego świata zaangażowała się w szeroko pojętą pomoc humanitarną, wsparcie logistyczne, czy finansowe. Wiele korporacji nałożyło także specjalne sankcje, które spowodowały, że dostępność określonych usług, została znacząco ograniczona w Rosji. Jedną z takich firm jest Sony.
Nie wszystkim mieszkańcom Rosji podoba się ten stan rzeczy. Jak donosi Kommersant, 28 mieszkańców Rosji złożyło pozew zbiorowy przeciwko Sony. Żądają oni przywrócenia pełnego dostępu do PlayStation Store oraz odszkodowania w wysokości 10 mln rubli na osobę, czyli łącznie 280 mln rubli (niespełna 19 mln złotych).
Osoby, które składają pozew, argumentują go tym, że ograniczenia wprowadzone przez Sony są nielegalne w świetle rosyjskiego prawa. Dostępność do PlayStation Store w istocie sprawia problemy Rosjanom, przez co muszą uciekać się do innych metod uzyskania dostępu do usługi. Jeden z rosyjskich żołnierzy ukradł mieszkańcowi Mariupola konsolę PlayStation 4, po czym napisał do właściciela e-mail z "prośbą" o to, by podał hasło. Swoją wiadomość rozpoczął słowami: "Żyjesz? Czy już umarłeś?".
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii
