Poly Poleca: Retro Highway to prosta, tania i przyjemna gra
Zasady są proste, grafika w sumie też. Musisz skręcać w lewo i w prawo, a jeśli zechcesz, masz jeszcze możliwość skorzystania z turbo przyspieszenia.
Osobiście lubię mieć na konsoli dwa rodzaje gier. Najważniejsze są te bardziej złożone, spełniające współczesne standardy, większe produkcje. Rzecz w tym, że nie zawsze mam na nie ochotę albo po prostu siłę na większe zaangażowanie. Wtedy lubię mieć pod ręką ten drugi rodzaj gier.
Zawsze trzymam na dysku trochę prostsze produkcje, no wiecie, takie gry jak pinball lub coś innego w stylu retro, żebym nie musiał się tak bardzo skupiać na fabule i złożonych mechanikach. Doskonałym przykładem jest mój niedawny zakup, mianowicie gra pod tytułem Retro Highway.
Retro Highway to prosta i przyjemna gra
Wystarczy decydować o tym, kiedy nasz motocyklista skręci, ale przy okazji warto pamiętać o zbieraniu monet. Tak, zgodnie z duchem wielu klasycznych gier, tutaj również musimy gromadzić porozrzucane po całej mapie monety. Później możemy za nie kupować bardziej zaawansowane ulepszenia oraz nowe motocykle.
Droższy motocykl będzie miał lepsze parametry szybkości, wytrzymałości i manewrowości. Przyda nam się to, ponieważ celem gry nie jest zwyczajne pędzenie przed siebie. Zamiast tego, powinniśmy regularnie mijać inne pojazdy o włos, ponieważ jest to uznawane za sztuczkę, za którą dostaniemy kasę.
Innym wyczynem będzie wykorzystywanie jadących tirów w roli skoczni. Warto dodać, że znajdując się w powietrzu często zbierzemy dodatkowe monety. Co ciekawe, nie powinniśmy decydować się na wystrzał w przestworza przy każdej możliwej okazji, bo czasem zwyczajnie przywalimy w sufit tunelu, czy np. jakiś billboard.
Retro Highway to liczne wyzwania
Gra zawsze ma dla nas jakieś wyzwania, które dodatkowo urozmaicą rozgrywkę. Za ich wykonywanie dostaniemy jeszcze więcej kasy. Przykładowo, takim wyzwaniem może być przejechanie odcinka autostrady z wciśniętym turbo, co powinno trwać np. minimum 15 sekund (łatwiej się wtedy rozbić). Inne wyzwanie może mieć związek z bliskim ominięciem jakiejś przeszkody, czy na przykład zebraniem odpowiedniej liczby ulepszeń.
Jeżeli uda nam się zrealizować wystarczająco dużo wyzwań, wtedy możemy odblokować jedną z nowych map. Inna plansza oferuje nie tylko urozmaicenie w postaci zmienionego tła, lecz przy okazji zawiera inne przeszkody, zmienione natężenie ruchu drogowego, zwiększoną możliwość zbierania monet, a nawet… inną siłę grawitacji! Po trafieniu na autostradę umiejscowioną na powierzchni Księżyca mogłem zauważyć, jak tuż po skorzystaniu ze skoczni motocykl opada zdecydowanie wolniej.
Samą grafikę wystylizowano na retro i efekt jest skromny, lecz przyjemny dla oka. Muzyka również przypomina ścieżki dźwiękowe sprzed wielu lat. Podsumowując, moim zdaniem Retro Highway to prosta gra od Gearhead Games, mogąca dać niezłą porcję zabawy. Tytuł kupiłem w promocji za około 20 zł i ograłem na konsoli Xbox Series X. Gra miała swoją premierę w 2021 roku i jest dostępna również na smartfony oraz Nintendo Switch.