Resurrection

Resurrection

Madmortigan

Dawid kontra Goliat. Dawidem jest Resurrection: The Return of The Black Dragon niewielkiej i nikomu do tej pory nieznanej firmy Nebula Entertainment, Goliatem rynek gier zdominowany przez wielkich producentów. Spójrzmy jakie szanse w tym starciu będzie mieć Resurrection, które pojawi się w marcu na półkach sklepowych nakładem dobrze znanej na naszym rynku firmy TopWare.

Resurrection ma być grą niezwykle przypominającą wyglądem takie hity, jak Rune, Die by the Sword i Crusaders of Might and Magic, budzącą również - mniej lub bardziej - odległe skojarzenia z Thief i Darkstone. Akcja gry ma być osadzona w świecie fantasy, w którym dwa królestwa Sagras i Airos stają w obliczu katastrofalnego zagrożenia. Osnowę fabuły stanowić mają zmagania trójki bohaterów z arcykapłanem mrocznego kultu - Ahivogesem, który przy pomocy tytułowego Czarnego Smoka będzie chciał doprowadzić do odrodzenia swojego Pana - boga-demona Azogaraza.

Dramatis personae

Narracja ma przebiegać trójtorowo, w każdym z zapowiadanych ośmiu epizodów będziemy mogli wcielić się w postać jednego z trójki głównych bohaterów. Będą nimi: - Domenicus - półdemon, syn Azogaraza i młodej wiedźmy, łaknący zemsty za poniesione krzywdy, - Gau - czempion królestwa Airos, szukający antidotum na truciznę podaną jego władcy, księciu Bertrandowi, - Daiko - tropicielka zła z zakonu paladynów Siul, prowadząca krucjatę przeciwko siłom ciemności. Ich adwersarzami będzie trójka antybohaterów: - Ahivoges - arcykapłan kultu boga-demona Azogaraza, opętany pragnieniem jego odrodzenia, - Czarny Smok - bestia żywiąca się ludzkimi duszami, będąca inkarnacją jednego z mrocznych aspektów Azogaraza, - Azogaraz - zamieszkujący mroczny wymiar demon z aspiracjami do boskości. Między tą szóstką rozegra się walka, której stawką mają być losy nie tylko Sagras i Airos, ale i wszystkich ludzkich królestw. W zmaganiach tych bohaterowie będą wykorzystywać właściwe tylko sobie umiejętności, artefakty i moce magiczne.

Podróżnik kontra Wojownik

Resurection będzie oferować dwa typy rozgrywki adventure i fight. Pierwszy z nich wydaje się być podstawowym trybem gry, w którym toczy się jej fabularna część. Drugi tryb, czyli fight, będzie dodatkiem pozwalającym grającym na walkę swoim ulubionymi bohaterami. Dającym graczom możliwość doskonalenia umiejętności bojowych swoich postaci. Pozwoli on prawdopodobnie znacznie wydłużyć czas czerpania radości z zakupionej gry. Wiadomo już, że tryb walki nie będzie pełnoprawną „bijatyką” 3D, lecz przy posusze na ten typ gier jaka panuje na PC od kilku już lat, znajdą się na pewno zwolennicy tego trybu rozgrywki. Dzięki niemu bowiem, będą mogli jako Domenicus, Gau lub Daiko zmierzyć się z jednym z dziewiętnastu przeciwników jacy występują w grze. Niezależnie od wybranego trybu gry, jej twórcy obiecują, że nie zabraknie nam emocji związanych z walką. Naprzeciwko doskonale wyszkolonych bohaterów, uzbrojonych w różnorodne bronie i artefakty staną niezwykle wymagający przeciwnicy. Wedle zapowiedzi ich percepcja i reakcje, a także zdolność do podejmowania decyzji o ataku, ucieczce a nawet współpracy w zastawieniu zasadzki, będą stać na najwyższym poziomie.

Summa summarum

Resurrection: The Return of The Black Dragon może nie być grą rewolucyjną, nie należy bowiem do kategorii długo oczekiwanych tytułów, których samo pojawienie wywołuje ożywione komentarze i dyskusje. Pomimo tego warto zainteresować się tą grą, gdyż już nie raz zdarzało się, że takie "ciche" gry okazywały się niesłychanie grywalnymi. Rozsądek nakazuje więc poczekać z ostatecznym wyrokiem do polskiej premiery, gdyż gra ta jeszcze zapewne nie odkryła przed nami wszystkich swoich tajemnic.