Resident Evil Re:Verse. Betę sprawdzimy wszyscy za darmo i za chwilę
Nie dość, że "Resident Evil" to jeszcze za darmo – lepsze połączenie trudno sobie wyobrazić. I choć to "tylko" tryb sieciowy, warto dać mu szansę.
Nigdzie bowiem indziej Jill Valentine, Claire Redfield i Jack Baker nie zmierzą się w deathmatchu. A jak im nie pójdzie we własnej skórze to zmienią się w potwora. W "Resident Evil Re:Verse" takie obrazki będą codziennością. Capcom nie chce powtórzyć mizernego zainteresowania sieciowym "Resistance", które towarzyszyło odświeżonemu "RE3" i przy ósmej odsłonie stawia na otwarte testy.
A czym jest "Resident Evil Re:Verse"? Do tej pory widzieliśmy tryb deathmatch, w którym gracze muszą ubić przeciwnika, ten po śmierci zmienia się w jedną z kreatur znanych z serii "Resident Evil", zyskując nowe umiejętności. Jeśli będzie nam dobrze szło w skórze potwora, możemy z czasem mutować i rosnąć w siłę. Całość wygląda okej. Ani źle ani dobrze. Ot, zwykły, dosyć letni dodatek do dania głównego. Choć z ekipą znajomych może być z tego sporo frajdy.
A ile dokładnie tej frajdy będzie dowiemy się podczas otwarte bety, która ruszy 8 kwietnia o godzinie 7:00 rano i skończy się 11 kwietnia. Capcom chce przetestować "Resident Evil Re:Verse" na wszelkie możliwe sposoby, więc gra będzie dostępna na wszystkim: pecetach, konsolach PlayStation 4 i PS5 oraz Xbox One, XSX i XSS.