Przyszły rok bez nowego Battlefielda, za to z nowym, lepszym Battlefrontem
Electronic Arts obiecuje przede wszystkim grę większą.
Na odbywającej się w Londynie konferencji dla inwestorów amerykańskiej giełdy Nasdaq pojawił się m.in. Blake Jorgensen - dyrektor finansowy Electronic Arts. Poinformował tam, że w przyszłym roku jego firma nie wyda nowej części Battlefielda. Zamiast tego zamierza skoncentrować się na następnym Battlefroncie (co biorąc pod uwagę premierę VIII części Gwiezdnych wojen wydaje się całkowicie zrozumiałe).
Jorgensen przyznał, że Electronic Arts zdaje sobie sprawę z tego, jak odebrany został ich pierwszy Battlefront. Zauważa jednak, że większość negatywnych głosów koncentrowała się raczej na tym, że gra była zbyt uboga - mało kto zaś twierdził, że był jakiś problem z jej jakością.
Powiedział. Zapewnił, że gracze mogą od nowego Battlefronta oczekiwać znacznie ciekawszej i bardziej zróżnicowanej zawartości. W jej urozmaiceniu pomóc ma również wykorzystanie elementów z nowych filmów.
Star Wars Battlefront: Ultimate Edition Trailer
Czy oznacza to, że drugi Battlefront doczeka się tak upragnionej przez graczy kampanii single player? Na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony pół roku temu wiceprezes EA sugerował, że może się tak stać. Z drugiej - słaba sprzedaż Titanfalla 2, któremu przecież single miał pomóc, może nie nastrajać włodarzy firmy optymistycznie.
Tymczasem już 6 grudnia pierwszy Battlefront doczeka się swojego ostatniego DLC. Poza czterema nowymi mapami, bazującymi na Łotrze 1, znajdzie się w nim również Rogue One: X-Wing VR Mission - darmowy dodatek dla właścicieli Playstation VR.
Dominik Gąska