Przeżyłam z Aloy najlepszą przygodę 2017 roku... serio?
Horizon: Zero Dawn otrzymał nagrodę za najlepszy scenariusz dla gry wideo 2017 roku.
13.02.2018 12:36
Hmm... jak z tym żyć? Kocham Aloy jak mało kogo, ale czy jej historia jest wybitna? Uwielbiam jej rude warkoczyki, wściekły wyraz twarzy, celne oko i naiwność połączoną z niezłomnością. Tylko że główny wątek, przez który razem przeszłyśmy, był, delikatnie mówiąc, średni.
Mam z tą grą trochę jak z The Elder Scrolls: Skyrim. Wątki poboczne są dla mnie sto razy ciekawsze niż główna przygoda, którą traktuję ze znużeniem typowym dla czynności obowiązkowych. Przejdę, bo muszę. Poza tym o wiele większą przyjemność sprawia mi po prostu podróżowanie po świecie i poznawanie go. Jestem takim wędrowniczkiem, który ma gdzieś koniec świata, skoro za horyzontem czai się kolejna zagadka.
A tymczasem w styczniu Amerykańska Gildia Scenarzystów (WGA - Writers Guild of America) wybrała laureatów corocznej nagrody WGA Awards. W tym roku w kategorii gra wideo zwycięzcą został Horizon: Zero Dawn.
Wśród nominowanych znalazły się takie produkcje jak: Dishonored: Death of the Outsider, Futurama: Worlds of Tomorrow, Madden NFL 18: Longshot. Nie Divinity: Original Sins 2, nad którym rozpływam się za każdym razem, gdy ktoś się mnie o nią zapyta. Nie Finding Paradise, czyli kontynuacja To the Moon, która znowu wycisnęła mi łzy z oczu i pozostawiła emocjonalnie sponiewieraną (TO-JEST-WYBITNE-I-KROPKA).
Niestety, to nie jest tak, że każda gra brana jest w WGA pod uwagę. Aby ich gra była nominowana, twórcy powinni należeć do Gildii. Nagrody przyznawane są od 1949 roku za wyjątkowe osiągnięcia w dziedzinie kinematografii, telewizji oraz radia. Scenariusze gier brane są pod uwagę dopiero od 2008 roku. Horizon znalazł się w dość... ciekawym towarzystwie - w poprzednich latach doceniono takie gry jak Uncharted 4: A Thief's End, The Last of Us, czy Rise od the Tomb Raider.
Pełną listę nominowanych i zwycięzców znajdziecie tutaj.
Pamiętacie, jakie oburzenie, zwłaszcza wśród polskich graczy, wywołał fakt, że Dziki Gon przegrał w 2016 roku z Rise of the Tomb Raider? Czy w takim razie powinna nas dziwić tegoroczna decyzja WGA?