Przed Silent Hills dla PS4 miał być Silent Hill na wyłączność PS3

Przed Silent Hills dla PS4 miał być Silent Hill na wyłączność PS3

Przed Silent Hills dla PS4 miał być Silent Hill na wyłączność PS3
Patryk Fijałkowski
14.09.2016 15:45, aktualizacja: 14.09.2016 16:18

W sieci pojawiło się osiem minut rozgrywki z nieukończonej gry w uniwersum Cichego Wzgórza.

Rok 2006. Climax Studios pracuje nad Silent Hill: Origins na PSP. Część ekipy przygotowuje jednocześnie Silent Hilla na wyłączność świeżutkiej konsoli PlayStation 3. Powstaje prototyp, ale Konami ostudza zapędy studia i anuluje projekt, do pracy nad stacjonarnym Silentem zatrudniając Double Helix Games. Trzy lata później wydadzą oni multiplatformowe (PC, PS3, X360) Silent Hill: Homecoming.

O anulowanej grze na wyłączność PS3 dotąd zaledwie przebąkiwano, opierając się na strzępkach informacji. W bazie Unseen64 gromadzącego tego typu perełki, mamy zaledwie akapit i kilka zdjęć. Teraz youtuber toPOnline zdobył dostęp do dema gry.

Silent Hill PS3 / Broken Covenant : The Lost Pitch (2006)

No, nie jest to w stu procentach Silent Hill, bo Climax po anulowaniu projektu postanowiło zrobić ze swojego Cichego Wzgórza inny horror o nazwie Broken Covenant. Miała to być gra epizodyczna, ale i o niej słuch zaginął. Poniższy materiał niby przedstawia ten "nowy" tytuł, ale w rzeczywistości bardzo mało zmieniło się względem czasów "silentowych". Widzimy choćby charakterystyczne potwory (bardzo podobne do Lying Figure) i słyszymy muzykę, którą trudno pomylić z innym światem. Trudno się dziwić, biorąc pod uwagę, że na potrzeby prototypu posiłkowano się elementami z Silent Hill: Origins - łącznie z modelem głównego bohatera.

Gra, jeszcze w czasach gdy była Silent Hillem na wyłączność PS3, miała rozgrywać się poza Silent Hill - w Arizonie. Fabuła sprowadzała się do tego, że moce Alessy zaczęły wpływać na miejsca poza tytułowym miasteczkiem. Różne części miasta z różnych okresów czasowych materializowały się na południowo-zachodnich terenach Stanów Zjednoczonych. Osiemnastowieczny kościół wyrastający spod ziemi niczym roślina? Czemu nie. Kamienica o surrealistycznie ogromnych kształtach rodem z wyobraźni przestraszonej dziewczynki? Całkiem możliwe. Konstrukcje spadające z nieba lub odtwarzane niczym "tornado od tyłu"? O takich rzeczach również wspominał zarys projektu. A wraz z tymi budynkami przychodziła mroczna zgnilizna Silent Hill.

Tę gnębioną sławnym miasteczkiem Arizonę mieliśmy przemierzać jako Hector Santos - ksiądz z Teksasu, który wyrusza na pomoc siostrzenicy schwytanej przez kult z Silent Hill kryjący się w opuszczonej bazie militarnej (prawdopodobnie właśnie to miejsce zwiedzamy na materiale). Ważną rolę - podobnie jak potem w Silent Hill: Downpour z 2012 - miała odgrywać woda, za pomocą której oczyszczalibyśmy skażone miejsca. Hector będący duchownym mógł też odprawiać święte rytuały.

Obraz

Trzeba przyznać, że niektóre z pomysłów Climax brzmią niezwykle intrygująco - przede wszystkim motyw Silent Hill odtwarzającego się w innych częściach kraju* i możliwość wcielenia się w księdza. Z kolei patrząc na demo, łatwo zrozumieć, dlaczego mogło nie spotkać się z entuzjazmem - wygląda dosyć blado i odtwórczo. Z pewnością daleko mu do czegoś, co Sony z dumą promowałoby jako swój tytuł na wyłączność. Jasne, gdyby studio poświęciło temu więcej pracy, z pewnością byłoby o wiele lepiej, ale ostatecznie im przypadło Silent Hill: Origins, a kolejną stacjonarną część przygotowało Double Helix Games.

PlayStation ewidentnie nie ma szczęścia do ujarzmiania Cichego Wzgórza. Najpierw nie wyszło przy PS3, potem wydarzyła się cała smutna historia z niezwykle obiecującym Silent Hills na wyłączność PS4. I właściwie przy aktualnym podejściu Konami oraz Metal Gearze użerającym się z kryształowymi zombie łatwo zacząć bać się także o los Cichego Wzgórza. Z drugiej strony Book of Memories mamy już za sobą - czy może być gorzej?**

Patryk Fijałkowski

PS Climax Studios i Double Helix Games poza większym lub mniejszym odjechaniem poza granice tytułowego miasteczka (wzorem wcześniejszego The Room) było zgodne w jeszcze jednym aspekcie - w Silent Hillu od Climax również miał pojawić się (zupełnie bezsensownie) Piramidogłowy. Może to on wali w drzwi na końcu powyższego fragmentu? Cóż, tego już raczej nie dowiemy się nigdy.

* dużo różnych miasteczek Silent Hill? to prawie jak Silent... Hills

** ech, jeszcze pożałuję tego pytania, prawda?

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)