To się chyba nigdy nie skończy.
Gdy miesiąc temu Red Dead Redemption 2 miało swoją premierę na Epic Games Store oraz Rockstar Games Launcher, dedykowanej platformie wydawcy, na uwielbiane przez wszystkich “Gwiazdy Rocka” wylała się fala krytyki za to, w jakim stanie tytuł trafił w ręce graczy.
Problemy zaczynały się już podczas próby uruchomienia gry, a szczęśliwcy, którym udało się rozpocząć rozgrywkę, natrafiali na ścianę w postaci niedziałającego intra. Na dokładkę ogólne problemy z optymalizacją, tak żeby nie było za różowo. Część błędów została naprawiona przez kolejne aktualizacje, jednak premiera gry na Steamie, która odbyła się w zeszły czwartek, pokazała, że nad pecetową wersją Red Dead Redemption 2 wisi chyba jakieś fatum.
Oprócz tego kilka znanych już błędów z Rockstar Games Launcher i garść niedogodności, z którymi gracze zetknęli się miesiąc temu, a które to miały zostać wyeliminowane wcześniej. Tytuł ewidentnie wymaga jeszcze sporo pracy, więc być może warto wstrzymać się z zakupem, przynajmniej na jakiś czas dopóki sytuacja się nie unormuje.
Bartek Witoszka
