Apex Legends od dawna zmaga się z problemem cheaterów. Statystyki blokad po raz kolejny pokazują, że oszukiwanie pomaga dostać się do najwyższych lig. Tylko co z tego, skoro prędzej czy później cheaterzy zostaną przyłapani?
Analityk bezpieczeństwa z Respawn, Conor Ford, udostępnił na Twitterze informacje o kolejnej fali banów. W miniony weekend zablokowano ponad 700 kont. I jak dodaje Ford, gracze należeli do lig od złotej do predatora, czyli najwyższej możliwej rangi.
W rozmowie z serwisem PC Gamer zdradził także, że nieco ponad 180 zablokowanych kont należało do dwóch najwyższych lig w Apex Legends, czyli do diamentowej i predatora. I w tym przypadku mowa tylko o cheaterach, a nie graczach nadużywających glitcha.
Według Forda, Respawn dobrze radzi sobie z cheaterami. Innej opinii mogą być gracze. Podczas dłuższej sesji w Apex Legends nie sposób jest nie trafić na oszusta wykorzystującego aimbota. Co prawda skala problemu nie jest tak wysoka, jak w przypadku Call of Duty: Warzone.