Prezes Take-Two nie boi się rywalizacji Red Dead Redemption 2 z GTA Online

Prezes Take-Two nie boi się rywalizacji Red Dead Redemption 2 z GTA Online

Prezes Take-Two nie boi się rywalizacji Red Dead Redemption 2 z GTA Online
Maciej Kowalik
08.02.2017 11:48, aktualizacja: 08.02.2017 15:29

A chyba powinien. GTA V wciąż sprzedaje się jak świeże bułeczki.

W trakcie omawiania wyników finansowych Take-Two, okazało się, że sprzedażowy potwór jakim GTA V jest od dnia premiery ani myśli przechodzić na emeryturę. Od 2013 roku do sklepów trafiło już ponad 75 milionów kopii. A to oznacza, że jeszcze 8 milionów i GTA V przegoni Wii Sports, wskakując na trzecie miejsce listy najlepiej sprzedających się gier w historii za Tetrisem i Minecraftem. Należy mu się?

Ale ok, szary zjadacz chleba pewnie zobojętniał na te miliony i czy ich jest 50 czy 80 to dla niego żadna różnica. A co powiecie na fakt, że sprzedaż nie maleje? W zeszłym roku sprzedano więcej GTA V niż w 2015. W samym okresie świątecznym do sklepów wysłano 5 milionów pudełek! Szaleństwo, jakiego nie powstydziłby się sam Trevor.

Ale 2017 ma być ponoć rokiem Red Dead Redemption 2. Gry, o której oficjalnie wiadomo bardzo mało (więc musimy ją sobie wyobrażać), ale już w momencie pierwszej zapowiedzi dowiedzieliśmy się, że ważną jej częścią będzie tryb sieciowy. Patrząc na olbrzymi sukces GTA Online nie można się temu dziwić. Ale czy gracze na pewno porzucą cały swój dorobek z GTA, by rozpocząć wirtualne życia na dzikim zachodzie?

Przejście kampanii to jedno. Patrząc na brak fabularnych dodatków do GTA V, widzimy, że samotny gracz nie jest dla Rockstar i wydawcy najważniejszy. Liczy się ten złapany w sieć, którego można regularnie doić na nowej skórce do Winchestera, lepszej karmie dla koni czy ciekawym wdzianku, inspirowanym serialem Westworld.

Red Dead Redemption 2 Trailer

Zakładając, że Rockstar dostarczy produkcję na poziomie, do jakiego nas przyzwyczaił, RDR2 będzie poza konkurencją. Chyba, że ze strony GTA V. Strauss Zelnick twierdzi, że się jej nie boi, ale mnie jego słowa nie przekonują.

Niestety Zelnick nie rozwinął tematu sieciowego trybu w Red Dead Redemption 2. Ale dodał, że w przypadku pierwszej gry, do sklepów trafiło 15 milionów pudełek. Będziemy więc mieli do czego porównywać sprzedaż sequela. Ciekawe jak będzie wyglądała po trzech, czterech latach od premiery. Choć odnoszenie ich do GTA niekoniecznie będzie mieć sens. Ta gra miała przecież premiery na dwóch generacjach, a potem trafiła jeszcze na PC. A Red Dead Redemption na PC jeszcze nie zapowiedziano.

Choć po ostatnim wycieku danych z Denuvo, do sieci trafiły informacje, że Rockstar był zainteresowany tą technologią... A co innego miałby nią zabezpieczać?

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)