Prawnicy o sprawie Xbox LIVE
Po materiale wideo o sprawie polskiego Xbox LIVE, akcji "Nie przerabiam - nie kradnę" i WeWantLive.com wypowiedzieli się też na łamach TVN CNBC Biznes prawnicy.
Zaproszony do studia Grzegorz Antonowicz - radca prawny - w zasadzie za dużo nie powiedział. Ale po kolei. Jakie prawa przysługują graczom?
Niestety przepisy nie przewidują środków prawnych, które bezpośrednio przysługiwałyby konsumentom. Przepisy nie nakazują producentom udostępniania wszystkich usług na każdym rynku.
Jak mówi pan Antonowicz:
Gracz wie, że nie jest ona [konsola] wyposażona w usługę LIVE, informacja ta jest dostępna, więc nie ma mowy o wprowadzeniu w błąd, czy sprzedawaniu czegoś, o czym konsument nie wie A co z e-dyskryminacją (swego czasu pisała o tym Wyborcza) i prawami europejskimi? Radca stwierdził, że można się zastanawiać, czy nie jest to dyskryminowanie części europejskich konsumentów, jednakże jest to kwestia do rozwiązania na poziomie Komisji Europejskiej, a nie coś bezpośrednio przyznające nam prawa, z których moglibyśmy skorzystać.
Warto tu przypomnieć o pewnej inicjatywie, o której pisaliśmy w kwietniu zeszłego roku, którą rozpoczęli polscy europosłowie. Opisywana w podlinkowanym tekście dyrektywa gwarantująca wszystkim członkom UE jednakowe korzystanie z usług miała nabrać mocy prawnej do końca roku. Jak widać nie nabrała.
W trakcie programu mogliśmy też usłyszeć, że na drogę sądową można wystąpić, kiedy produkt nie odpowiada opisowi przedstawionemu przez sprzedawcę (także w reklamie), jak również że obowiązuje nas prawo kraju, w którym kupiliśmy daną usługę.
Czyli tak, jak pisałem na wstępie niewiele. No chyba, że kogoś interesowały automapy w samochodach w leasingu.
Na dalsze informacje o polskim Xbox LIVE będziemy musieli zatem poczekać miesiąc, zgodnie z obietnicami Microsoftu. Mam nadzieję, że tym razem ich dotrzymają.
PS Przy okazji warto tu przypomnieć jedną ze starszych wypowiedzi Microsoftu o LIVE i piractwie, którą wygrzebał GameCorner.