Potężny darmowy dodatek do Chivalry: Medieval Warfare to inwestycja studia w fanów

Potężny darmowy dodatek do Chivalry: Medieval Warfare to inwestycja studia w fanów
marcindmjqtx

14.02.2013 11:41, aktual.: 05.01.2016 16:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Studio Torn Banner prezentuje dość niezwykłe, jak na dzisiejsze czasy podejście.

Dodatek do Chivalry: Medieval Warfare waży aż 1,6GB i zawiera pięć nowych broni, dwa nowe tryby (pojedynki 1 na 1 i przejmowanie flagi) i trzynaście map, a także sporo pomniejszych zmian, których listę znajdziecie na blogu twórców. To dużo - wystarczająco dużo, by kazać graczom zapłacić kilka dolarów. Jednak zdaniem Steve'a Piggota z Torn Banner Studios warto czasem dać ludziom coś za darmo. Jak powiedział w wywiadzie dla serwisu Destructoid:

Ludzie uwielbiają dodatki za grosze i każda firma znajdzie tu jakiś sposób na zarabianie - w porządku. Ale wydaje mi się, że ważniejsze jest, aby ludzie byli zadowoleni, a nie wciąż tylko płacili. (...) Ważna jest równowaga. Jeśli dajesz ludziom dodatki już w dniu premiery czują się okłamani i źle traktowani. A my chcemy, by byli nakręceni. Skoro ważna jest równowaga, to znaczy, że nie wszystkie nowości w Chivalry będą za darmo:

Oczywiście planujemy też płatne dodatki, ale zawsze będziemy mieli coś za darmo dla społeczności. Bo społeczność warto doceniać - Piggot wie, że to się zwróci:

(...) pracowaliśmy nad tym 4 miesiące, zarobiłoby sporo, gdybyśmy kazali za to płacić. Ale traktujemy to jako długoterminową inwestycję w fanów. Oprócz tego jeszcze trochę kokietował graczy:

Naszym głównym celem jest nie zarabianie pieniędzy, ale robienie świetnych gier - wiem, że wielu twórców tak mówi, ale w naszym wypadku to prawda. Zakładam, że jest szczery w tym co mówi - Chivalry: Medieval Warfare nie powstałoby, gdyby gracze najpierw nie zainteresowali się modem do Half-life 2, a potem nie wsparli idei gry na Kickstarterze. Myślę, że ekipa z Torn Banner Studios doskonale wie, że ma u graczy niewielki dług. No i miło po prostu posłuchać kogoś z ludzkim podejściem do kwestii dodatków do gier.

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (0)