Podwyżki w Activision. Ominą strajkujących twórców Warzone
Pod koniec zeszłego roku Activision ogłosiło, że zwolni 12 pracowników działu kontroli jakości z Raven Software odpowiedzialnego za Call of Duty Warzone. Oburzyło to pracowników, którzy zaczęli protest. Jego efektem są podwyżki, ale nie dla każdego.
08.04.2022 19:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Call of Duty Warzone przynosi ogromne zyski. Zdaniem dziennikarzy serwisu Video Games Chronicle, pod koniec zeszłego roku popularny battle royale przynosił Activision ponad 5 milionów dolarów dziennie. Pracownicy Raven Software, które odpowiada za Warzone, oburzyli się więc, gdy usłyszeli, że firma planuje zwolnić 12 spośród 40 pracowników działu QA (kontroli jakości). Rozpoczęli więc strajk.
Po kilku miesiącach Activision ogłosiło zmianę swojej decyzji dotyczących testerów z działu QA. Od lipca wszyscy testerzy pracujący dla Activision Blizzard zostaną pracownikami pełnoetatowymi. Ponadto mogą oni liczyć na podwyżki. Każda z 1100 osób będzie zarabiać co najmniej 20 dolarów na godzinę.
Nowe, lepsze warunki, nie obejmą jednak wszystkich. Jak na ironię, Activision Blizzard poinformowało, że protestujący pracownicy z Raven Software nie otrzymają żadnego z benefitów.
Według rzecznika firmy decyzja ta wynika z amerykańskich przepisów prawa pracy (National Labor Relations Act). Pracownicy Raven Software starają się o uznanie ich związku zawodowego, a przyznanie im w tej chwili podwyżek mogłoby nakłonić ich do wycofania się z chęci utworzenia go.