Plotka: God of War, Uncharted i The Last of Us na smartfony
Sony pójdzie w gry mobilne? Wskazuje na to rekrutacja, jaką otworzyło kalifornijskie biuro giganta. Wymagania są wysokie, a zarobki nieznane.
Sony próbuje ostatnio wycisnąć swoje marki, jak cytrynę. Lista filmowych i/lub seriali na podstawie gier spod szyldu SIE tylko się wydłuża, remaki może jeszcze nie powstają lawinowo, ale z plotek można mniemać, że niedługo tak się stanie. Z kolei po sukcesie "Death Stranding" czy "Horizon Zero Dawn" na pecetach, kolejne porty hitów Sony też są raczej jedynie kwestią czasu.
I wiele wskazuje na to, że gigant chce do tej listy dołączyć produkcje na smartfony. Z czysto biznesowego punktu widzenia ma to wiele sensu. No bo kto nie chciałby zabrać Kratosa czy Drake'a ze sobą do kieszeni?
Rzucamy okiem na ogłoszenie, które krąży po sieci. "Head of Mobile, Playstation Studios", miałby skupić się na rozwijaniu "najbardziej popularnych franczyz i ich adaptacji na urządzenia mobilne". Wymagane ponad 15 lat doświadczenia, a jednym z głównych zadań "zbudowanie od 3 do 5-letniego planu podboju smartfonów" i nie tylko.
Inne z ciekawszych zdań, stawianych przed przyszłym "szefem mobile" w Sony jest "zarządzanie istniejącymi projektami, będącymi w rozwoju". To oznacza, że gigant o podboju kolejnego rynku myśli od dawna.
Sony ma już za sobą pierwsze kroki w świat gier mobilnych. Wystarczy wspomnieć PSP czy Vitę, ale wiele wskazuje na to, że tym razem może chodzić wyłącznie o smartfony. W tej materii Sony również nie byłoby zupełnym żółtodziobem. Niektórzy mogą pamiętać telefon Sony Xperia Play, który posiadał zintegrowanego Dual Shocka.