PlayWay + Discovery Channel = WNM? Powstaną gry na licencjach programu
A do tego DLC do Car Mechanic Simulator.
Polski wydawca PlayWay zawiązał bardzo ciekawą współpracę ze znanym kanałem telewizyjnym Discovery Channel. Firma na co dzień wydaje zarówno symulatory w rodzaju Car Mechanic czy Polskiej Farmy 2017, jak i bardziej intrygujące tytuły pokroju The Way, Agony i Hard West. Efektem partnerstwa z Discovery mają być trzy projekty: gry na podstawie "Gold Rush" (u nas "Gorączka złota") i "Diesel Brothers" (u nas "Dieselmania") oraz DLC do Car Mechanic Simulator 2015 i 2017 oparte na "Wheelers Dealers" (u nas "Fani czterech kółek").
Premiery tych gier mają nastąpić w przedziale 2017-2019, z pierwszą zaplanowaną na drugi kwartał bieżącego roku. Platformami docelowymi tych gier będą: PS4, Xbox One, Nintendo Switch, Wii U, Nintendo 3DS, PS Vita, iOS i Android. Patrząc na ten przekrój, tematykę i doświadczenie PlayWaya w symulatorach, podejrzewam, że zarówno po Gold Rush, jak i Diesel Brothers możemy spodziewać się czegoś bardziej w duchu Car Mechanika.
Diesel Brothers
Co ciekawe, umowa zawarta między PlayWayem a Discovery Channel zapewnia "intensywne, długotrwałe, zakrojone na szeroką skalę działania marketingowe" ze strony programu telewizyjnego. Np. takie: "reklamy telewizyjne emitowane na kanałach należących do Licencjodawcy, obecność gier w programach Licencjodawcy, wsparcie wizerunkowe największych gwiazd („talents”) znanych z programów Licencjodawcy". Może jest więc szansa na to, że dostaniemy porządne gry na licencji? PlayWay jest w końcu firmą, która mierzy wysoko, o czym przekonaliśmy się podczas rozmowy z jej prezesem, Krzysztofem Kostowskim. Współpraca z takim gigantem jak Discovery to z pewnością część większego planu.
Podpisana przez obie firmy umowa nie wyklucza też współpracy przy innych licencjach. Ja tam nie obraziłbym się na jakichś "Pogromców mitów". Niech to tylko będą ciekawe gry. A gdyby jednak nie wyszło, to niech chociaż będą źródłem takiego wodospadu gotówki, by starczyło na inne projekty wydawcy - te w stylu Works of Mercy, Agony czy 911 Operator. To ostatnie zresztą zrecenzujemy już jutro.
Warto dodać, że nie są to pierwsze growe randki Discovery Channel, choć póki co trudno raczej mówić o spektakularnych efektach.
Patryk Fijałkowski