Playstation 5 kontra Xbox Series X - która jest ładniejsza
24.06.2020 08:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poznaliśmy już wygląd obu sprzętów kolejnej generacji konsol. Na temat tego co skrywają w obudowach, wypowiedzieli się już mądrzy, dlatego teraz mogę się zająć swoją skibką, czyli ich wyglądem.
W 2013 roku, pisząc wtedy na łamach serwisu naTemat.pl, rozwodziłem się nt. designu ówczesnej generacji konsol. Myślę, że najwyższa pora wziąć na ruszt najnowsze sprzęty.
ÓSMA GENERACJA KONSOL
Być może młodsi z Was nie pamiętają, ale w przypadku obecnej generacji konsol było podobne kręcenie nosem na wygląd platformy Microsoftu. Wtedy też została pokazana wcześniej. Ale to na szczęście jedyne porównanie.
Największą zaletą wyglądu konsol dziewiątej generacji jest fakt, że otrzymamy urządzenia o zupełnie odmiennej stylistyce. Pierwsze wersje Playstation 4 i Xbox One nie różniły się pod względem designu.
Koniec końców, Xbox One wyglądał jak magnetowid, z kolei Playstation 4, jak element wieży stereo.
CZYSTA FORMA XBOX SERIES X
Wydaje mi się, że tym razem twórcy z jednego i drugiego obozu zaskoczyli świat. Serio, tak uważam. Jestem przekonany, że niemal wszyscy spodziewali się raczej prostej formy – sprzętu bardzo podobnego do obecnej generacji. A tu zaskoczenie!
Xbox Series X - World Premiere - 4K Trailer
Pierwszy był Microsoft. Zaprezentowane urządzenie – Xbox Series X – zaskoczył. Dlaczego? No bo chyba nikt się nie spodziewał, aż takiej prostoty? Blok przedstawiony przez twórców to po prostu prostopadłościan z kilkoma przyciskami, wejściem na płyty i jednym świecącym punktem na ścianie.
To ważne, ponieważ o ile komputer do gier można upchnąć w kącie i nikt nie zwróci na niego uwagi, to konsola najczęściej stoi w salonie i jest też ozdobą. Powinna wyglądać porządnie i profesjonalnie.
SIŁA EKSPRESJI PLAYSTATION 5
PS5 Hardware Reveal Trailer
Ostateczny wygląd sprzętu od Japończyków jednak zaskoczył. Zdecydowanie odbiega od wersji przewidzianej dla deweloperów, ale nadal zaskakuje swoją konstrukcją.
Urządzenie jest pozbawione kątów prostych, a wszystkie krawędzie są wypukłe i zaokrąglone. Sama obudowa składa się z trzech brył oraz podstawy. Czarnego wnętrza oraz dwóch białych ścianek po obu stronach. Co ciekawe, tylko wersja bez napędu optycznego jest symetryczna.
Na łamach jednego z zagranicznych serwisów konsola została porównana stylem do słynnego Dancing House autorstwa legendarnego Franka Gehry’ego. Pewne podobieństwo jest faktycznie widoczne.
Konsola od Sony nadal korzysta z kontrastowych, ale eleganckich kolorów – bieli i czerni. Czyli nie wychodzi pod tym względem poza utarty schemat. To oczywiście nie zarzut, bo sprzęt zbyt wyróżniający się wśród salonowych mebli też nie jest mile widziany.
NIE DZIELMY OBUDOWY NA KONSOLI
Oczywiście, nie ma sensu rozstrzygać, która konsola jest ładniej zaprojektowana, bo żaden nabywca nie ocenia jej pod tym kątem. A przynajmniej nie bierze się wyglądu jako głównego wyznacznika.
To trochę jak z autami ze średniej półki. Nikt nie kupuje Golfa, bo tak strasznie podoba mu się jego wygląd. Z drugiej strony nikt nie kupuje Multipli właśnie dlatego, że jest oryginalna;) Na dwoje matka wróżyła.
Wrócę do tego porównania, gdy obie konsole będzie można fizycznie dotknąć. Zdjęcia to jedno, a możliwość dotyku, sprawdzenia jaką ma fakturę, jaką ma skalę względem mebli… to jest dopiero wyznacznik.
No i pozostaje kwestia padów oraz okablowania. Ja jeszcze nie zdecydowałem, którą kupię. No i nurtuje mnie jeszcze jedno. Co zaprezentuje teraz Nintendo.