Płatne dema w Polsce?
Demo ma za zadanie zachęcić gracza do kupna pełnej wersji. O tym wiemy wszyscy. Prawdą jest, że niestety często tak nie jest. Ludzie grają wyłącznie w wersję demonstracyjną i nie kupują potem danej gry; czasami też demo odstrasza od zakupu. Dodatkowo warto wspomnieć, że stworzenie go to dodatkowy czas, pieniądze i ludzie. Pisaliśmy o tym dokładniej tutaj, więc nie ma co też się nad tym za długo rozwodzić.
20.05.2009 | aktual.: 15.01.2016 14:12
Z drugiej zaś strony, przy obecnych cenach gier konsolowych nie pozwolenie graczowi wcześniej sprawdzić, na co wydaje swoje pieniądze nie wygląda dobrze. Gdyby gry były tańsze zapewne nie miałbym z tym problemu - dobrym przykładem jest tu model sprzedaży na AppStore. Żeby było śmieszniej - wszystkie tańsze gry z XBLA mają swoje wersje demonstracyjne, ponieważ taki jest wymóg Microsoftu. Mam nadzieję, że Sony też u siebie go za jakiś czas wprowadzi.
Jakiś czas temu pojawił się kuriozalny pomysł sprzedawania reklamówki produktu, czyli wersji demonstracyjnej. Pojawiły się rozmaite Qore, Xbox LIVE pozwala ściągać tydzień wcześniej swoim płacącym klientom. Jednak szczytem było oferowanie dem osobom, które złożyły zamówienia przedpremierowe.
Dlaczego? Bo akurat oni już zdecydowali się, że grę kupią. Demo spełniło swoje zadanie jeszcze przed zagraniem w nie. Do tej pory takie akcje mieliśmy wyłącznie w USA. Jak widać teraz zawitały również do Polski.
Przy okazji promocji Fight Night: Round 4 w sklepie Ultima, gdzie oferowane są czapeczki z podpisem Tomasza Adamka naszą uwagę zwróciło następujące stwierdzenie:
Osoba zamawiająca grę przed premierą, otrzyma mailowo na 2 tygodnie przed premierą specjalny kod umożliwiający ściągnięcie dema gry! Ilość kodów ograniczona! Czyżby polskie EA przeniosło złe wzorce i na nasz grunt? Demo tylko za zamówienie przedpremierowe i dla limitowanej liczby osób? Mam nadzieję, że nie. Oczywiście skontaktowaliśmy się z Electronic Arts z prośbą o wyjaśnienie. Jak tylko nam odpowiedzą, zaktualizujemy wpis.
Mam cichą nadzieję, że moje marudzenie było nadarmo i demo Fight Night: Round 4 pojawi się normalnie na PSN/XBLA. No chyba, że preorderowcy dastaną je po prostu troszeczkę wcześniej.