Pecetowe Yakuza i Persona powoli przestają być jedynie pobożnymi życzeniami
Sega poważnie myśli o przeniesieniu tych marek na blaszaki. Czy pojęcie tytułu na wyłączność dla konsol powoli się zaciera?
Do czego to doszło – Stodolny pisze o japońskich grach na wyłączność dla konsol. No właśnie, czy na pewno na wyłączność? Tegoroczny Nier: Automata trafił na pecety niemal równo z wersją PS4. W kwietniu Sega dała posiadaczom blaszaków Bayonettę a w maju dołączył do niej Vanquish. Obie wspierają rozdzielczość 4K, mają odblokowaną liczbę wyświetlanych na sekundę klatek i opcje graficzne niedostępne na konsolach. Mało tego, oba porty były świetnie przygotowane i działały po prostu dobrze.
Bayonetta's PC Port is Awesome - Even on Old PCs!
Czy to oznacza, że więcej japońskich gier trafi teraz na PC? Ciężko wypowiadać się za wszystkich, na przykład Square, wydawcę Nier: Automata. Wiemy, że takie Platinum Games bardzo by chciało. Problem w tym, że deweloper ma tu najmniej do powiedzenia, jednak w maju Sega potwierdziła, że zamierza inwestować w duże produkcje, zarówno nowe, jaki i starsze, oraz skupi się nie tyle na platformach, co samych IP.
To słowa Johna Clarka, wiceprezesa Sega Europe, które padły w wywiadzie, jakiego udzielił PC Gamerowi podczas E3. Dziennikarz poszedł za ciosem i zapytał wprost o Yakuzę i Personę. W obu przypadkach Clark potwierdził, że są one na tej liście. Oczywiście nie są to konkrety w postaci dat premier, ale nie zdziwię się, jeśli jeszcze w tym roku dostaniemy jakąś bardziej treściwą zapowiedź. Tym bardziej, że pierwsza Yakuza trafi w formie remastera na PS4 jeszcze w tym roku (gra jest dostępna w Japonii od 2016).
Trochę zaciera nam się pojęcie konsolowego exclusive’a. To oczywiście sama Sega, bo podejrzewam, że tytuły first party wydawane przez Sony zostaną z konsolą producenta, więc nie liczyłbym na pecetowe Horizon: Zero Dawn czy Bloodborne. To jednak nie Microsoft, gdzie dzięki Xbox Play Anywhere posiadacze komputerów osobistych mogli zagrać w Gears of War i zagrają w Forza Horizon 7.
Zresztą w przypadku Microsoftu wyłączność już w ubiegłym roku przestała być… no, wyłącznością. Wtedy musieliśmy przyzwyczaić się do pojęcia „Xbox One & Windows 10 exclusive”, które oznaczało, że gry Microsoftu zarezerwowane dotąd dla konsol zawitają też na pecety z najnowszym systemem producenta. Z kolei w tym roku Philowi Spencerowi bardzo spodobały się określenia „console first exclusive” i „console launch exclusive” oznaczające w zasadzie nie do końca wiadomo, co.
Yakuza 0 - Majima Trailer | PS4
Wracając do Segi, ciekawe czy pójdzie za tym coś więcej? W sensie – czy podobne działania podejmą inni, duzi wydawcy? Na was patrzę, Rockstarze i Take-Two. Choć mam w domu obie konsole obecnej generacji, w Red Dead Redemption – i to obie części – wolałbym zagrać na PC. No i pytanie, czy zadziała to też w drugą stronę i czy nie zobaczymy kiedyś na konsolach jakiejś strategii wydawanej przez Segę. Na Dawn of War raczej bym nie liczył, ale już taki Total War mógłby sobie poradzić.
Bartosz Stodolny